Szybkie zaległości:
We wrześniu byłam na Julip Live w Oksfordzie. Pomimo długaśnej (i dość kosztownej) jazdy pociągiem z przesiadkami, warto było!
Wróciłam z tą gromadką:

Ogniście rudy (choć nie AŻ TAK jak na zdjęciu) Alniyran na moldzie Arab Stallion, dwa koty do conga, psiak i debiutujący model na show - przesłodki jeżyk!
A po Nowym Roku przybędą do mnie ci panowie (zdjęcia wykonane przez Laurę):

Myszaty Heavy Horse (najnowszy koński dodatek w ofercie Julipów), ogier poitevin.

Karotarantowaty Cob Stallion, ogier norycki.
A latem dołączył do mnie jeszcze ten oto model vintage na nieprodukowanym już moldzie Fell Pony.

Dowiedziałam się, że najprawdopodobniej jest z lat '70, co oznacza, że jest sporo starszy ode mnie (rocznik '87).