Alborozo (i Desatado - w sumie podobne, ale choruję na obydwa modele) widywałam na eBay za ok 170-200$. Teoretycznie za tę cenę można mieć jakiś porządny custom, albo niepomalowaną żywicę, ale biorąc pod uwagę "rzadkość" tego modelu, ceny są w miarę sensowne. :p
A tutaj wydali ten mold w maści, która naprawdę mi się podoba i bardzo mu pasuje - mogłabym go zostawić jako OF. Eh...
Z pozostałych podoba mi się jeszcze ogier ASB, ale na niego chyba sobie poczekam, aż wyjdzie znowu jako model regularny.
No i jeszcze skusiłabym się na Gofra. Co prawda bardziej zalatuje mi jakąś krzyżówką fryza, niż czystym fryzem, ale jest uroczy.