przez kaskagren » 17 wrz 2013, o 16:53
Mangalarga, naszukałam się pudełka, ale niestety musiało już pójść do śmieci. Więc firma raczej nieznana, a spisuje się dość dobrze jest malutki, a niezwykle ostry, bez problemu odcięłam nim koreczki u hanowerki, a i przedzielać na pół rzemyk próbowałam. Natomiast jeśli chodzi o samo cięcie skóry, to zdecydowanie wolę nożyczki.
kolekcjonerka, wykonalny, choć trzeba przyznać, że łatwo nie było. Przy ochraniaczach to jeszcze jakoś, ale przy ogłowiu... Męczarnia XD