Czyli wszelkie rozmowy o jakości portretów konkretnych żywych koni na modelach koni (OF).
Modele-portrety koni generalnie można podzielić na
a) modele jedynie pomalowane na maść zbliżoną do maści żywego konia, (np. portret kl. mustanga Lindsay's Faith na formie Marabella w typie morgana)
b) modele pomalowane na maść zbliżoną do maści żywego konia + na moldzie bardzo pasującym do sylwetki konia, a pierwotnie wyrzeźbionym na podobieństwo innego konia (np. Mistral Hoiris na moldzie Salinero)
c) modele pomalowane na maść zbliżoną do maści żywego konia + na moldzie wyrzeźbionym na podobieństwo dokładnie tego konia (np. model Totilas, Salinero, Ruffian)
Sama wyjątkowo mocno cenię portrety typu C. Uwielbiam moje modele Salinero, Totilas, czy Cigar między innymi właśnie za to.
Jakie portrety Wam się podobają i dlaczego?
A druga sprawa, o której chciałabym, by tu można było swobodnie pisać, to nasze osobiste skojarzenia modeli koni z żywymi końmi.
Dla mnie takie skojarzenia są chyba jednym z największych magnesów tego hobby.
Macie jakieś podobizny swoich ulubieńców w modelach?
Temat zakładam po przeanalizowaniu podobienstw modelu Ravel, do konia z którym miałam przyjemność pracować ( dwukrotny Mistrzem Polski Młodych Koni w Ujeżdżeniu, obecnie el.Intermediate I). Niedawno przeglądając foty moich podopiecznych znalazłam fotę tego ogra i aż mi oczy wylazły na wierzch ! Patrzcie na kształt jego odmiany i Ravela.
Niestety (po spaleniu się procka mego pierwszego lapka :-/ ) nie mam foty sylwetki tego konia z boku w stój. Mam jedynie foty w ruchu.
Typ bardzo pasuje, choć wydaje mi się, że Ravel ma troszkę mniej rozbudowne mięśnie. Myślałam, że wszelkie podobieństwa są bardzo lekkimi skojarzeniami - typu sylwetki, pięknego łebka i umięśnienie linii grzbietu-zadu ( żywy koń ma równie mocną tę linię jak model Ravel, (z wręcz lekkim rozłupaniem). Ale po obejrzeniu fot zdziwiłam się, że podobieństwa sylwetki są o wiele większe niż myślałam, do tego ta odmianka.
Jeszcze bardziej uwielbiam mego Ravelka. :yay: