Dziękuję za komentarze.
Stonkowe arabki są specyficzne. Powiem szczerze, że nie byłam ich fanką, jednak bardzo spodobał mi się na fotkach arabek naszej koleżanki z Czech, który brał udział w Live Show w Kudowie. Zaczęłam oglądać zdjęcia i tak wpadł mi w oko ten kasztan. A teraz cały czas stoi na biurku i uwielbiam na niego patrzeć.
Dość już o arabie bo teraz, za sprawą zdjęć Koszat, trafił do mnie Snowman. Czaiłam się na niego od dawna ale nie byłam do końca przekonana. Po pierwsze mam już konia na tym moldzie a po drugie trochę bałam się tej jego bieli. Okazało się jednak, ze niepotrzebnie. Wprawdzie model jest trochę przezroczysty ale jak nie stoi pod światło to nie przeszkadza. Biel nie jest też taka całkowita a konik ma nawet leciutką hreczkę. Wiem, ze wiele osób się ze mną w tej kwestii nie zgadza ale ja lubię też bardzo jego głowę, a przy jasno-siwej maści, duże ciemne ozy wyglądają naprawdę ładnie i sprawiają, że głowa ma taki łagodny wyraz.
Razem z Bałwankiem przyjechały do mnie ze sklepu Monocerus dwa świetne stojaki, jeden na siodło i ogłowie a drugi na samo siodło. Trzeba je wprawdzie samemu zmontować ale jest to bardzo proste (tylko na wcisk, bez kleju) a efekt jest niesamowity. Gorąco polecam.