Koniem może też się nie zachwycę, chociaż coś w sobie ma, ale muszę przyznać, że sam pomysł na taki tutorial o tym jak powstawał bardzo ciekawy a ten człowiek faktycznie jakoś dziwnie realistyczny. Ta twarz aż przeraża
Po prostu przypomina typowego rekreacyjnego konia: niewysoki, koszmarnie zbudowany, bez mięśni, z rzadką grzywą i ogonem (jeszcze jakby miał warkoczyki zaplecione przez quniarki) i koniecznie gniady!
-Pole, co zrobimy jak umrzemy? -Z pewnością będziemy martwi. C.S. Lewis ,,Opowieści z Narnii- Ostatnia Bitwa''
Sleipnir to dość duże wyzwanie - jak zrobić te 8 nóg, żeby wyszło przekonująco (tak, wiem, że to koń z mitów ). Mi też chodzi taki custom po głowie, ale pojęcia nie mam jak rozwiązać te dodatkowe nogi XD
Nie nie, te krzyżyki nie były tam od początku, tak się przygotowuje dwie części modelu jeżeli się je rozetnie i potem chce się je znów złączyć na przykład za pomocą Apoxie. Nacięcia (krzyżyki) powodują ze masa wchodzi w szczeliny i lepiej trzyma się plastikowych elementów - mniejsza szansa że model złamie się później w miejscu łączenia. Choć w tym konkretnym przypadku chodzi jeszcze o coś innego - dziewczyna która przekroiła tego konika nie użyła do tego standardowego narzędzia (czyli powiedzmy ostrza tnącego z dremela lub piły ręcznej) ale wiertarki. Nawierciła go z kilku stron żeby ułatwić sobie przecięcie go i "gwiazdka" jest śladem po wiertle.
No i taki to mi się podoba! Naprawdę ładny custom, grzywa wygląda bardzo naturalnie i ten pysk Tylko poza mi z nim nie gra - niby wierzga, a łeb dresażowy, czy coś w tym stylu.
http://www.clairdale-ridge.blogspot.com ~Wielka fanka Spirita, American Pharoaha i Secretariata, lekko zakręcona, kochająca zwierzęta 14- latka aka Madelyn Realen aka CzekoladaRx aka Ja aka ...
Znaczy, ze przyciągnięty do piersi? Przecież konie potrafią przyjąć taką pozę bez wodzy - na krótko, ale to możliwe. Konie zresztą potrafią bardziej łbami wywijać
Śliczne, te co wstawiłaś Mangalarga, szczególnie Silverki, hehe. Ale nie przyciągają (przynajmniej) mnie do siebie, ale jak wiadomo, na każdego inny magnes