Każdy kolejny model spod jej dłuta jest piękniejszy od poprzednich. Podoba mi się to, że z jednej strony jej prace są bardzo realistyczne, a z drugiej widoczny jest element jej własnej interpretacji tego, co widzi. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych rzeźbiarek.
Zakochałam się w tym modelu Niestety, brak kasy dobija... Teraz wygląda świetnie, ciekawa jestem, jak wyglądałby pomalowany... Marzy mi się na półce siwy jabłkowity, lub bułany