Cześć! Moja kolekcja znowu troszeczkę urosła w ostatnich tygodniach
Tym razem więcej akcesoriów niż samych figurek. Tradek jeszcze nie przybył niestety ale zobaczcie sami co mam nowego w domku
Ogłowie wykonane przez Lea'e (Koniminiatures) ogłowie w stylu lat 70tych z obszaru Związku Radzieckiego
Lea przypisała styl tego ogłowia do lat 70 tych ale powiem szczerze że w latach 90 tych, w pierwszym klubie do którego należałam jako dziecko, używano właśnie tego typu ogłowi. Koń na którym zazwyczaj jeździłam, 20 o kilku letni wówczas, trochę gryzący (pewnie zrobił się zgryźliwy na starość, kto wie) Rodos, nosił właśnie tego typu ogłowie w tamtych czasach. A więc kolorowy naczółek (tamten był w biało czerwone trójkąty) brak nachrapnika, oraz gumowe kółka po bokach wędzidła (teraz chyba też się czasem używa, ale wtedy były zdecydowanie bardziej popularne). Przyznam że to miniaturowe ogłowie przywołało wiele wspomnień.
Aha, skala Little Bits
Być może dopasuję to ogłowie do jakiejś innej figurki, lub pomaluję któregoś tak żeby mi Rodosa przypominało (on był maści bardzo ciemno kasztanowatej, bez odmian, może stąd moja słabość do kasztanowatych koni, na zimę zarastał zawsze jak niedźwiedź, hihi)
Drugi dodatek, również wykonany przez Lea'e to skórzany kantarek, skala Little Bits. Bardzo mi się podoba, muszę tylko odrobinę skrócić zbyt długie paseczki. Kantarek zostaje "przypisany" do tej klaczy.
Mini kantarek dla źrebaka, równierz skala Little Bits, również wykonany przez Koniminiatures
Oraz koń, który przybył także z Finlandii, przerobiony Schleich, z okazji takiej specjalnej niespodziankowej wymiany STS, wykonany przez Jonas'a
Podobno to folblut, aczkowiek nietypowej chyba maści jak na tę rasę. Bardzo mi się podoba, szczególnie sportowa grzywa