Carmen, źle mnie zrozumiałaś.
Zabawka nie rozumiem jako figurka konia mniej realistyczna, mniej anatomiczna niż np. konie CollectA.
Za zabawkę uważam plastikowego konika, ze szwami, słabym malowaniem i nie podlegającym pod ocenę anatomii(i tak byłby na ostatnim miejscu).
Jeśli pisząc ,,zabawki'' chodziło o modele mniej realistyczne - będę zbierać Schleich-S choć by nie wiem co.
Po drugie, NIE uważam że jestem jakaś wielka kolekcjonerka bo mam breyer'y.
Breyery mają okropny materiał, i w pewnym sensie to zabawki.
Po trzecie nawet jeśli schleich stoczyło by się prawie na dno, jeśli chodzi o anatomię może bym ich nie zbierała, ale bym je kupowała, rzadko, nieczęsto ale bym je miała.
Po czwarte nie uważam breyery za super extra, wgl. są zabawkowate.
Używam ich głównie do celów robienia akcesoriów.
Po piąte NIGDY nie powiedziałam że schleich są beznadziejne i idiotyczne.
Myślisz że dla mnie nie warto wydać każdej złotówki na schleich?
A to się mylisz bo wg. mnie warto jeśli to podobająca mi się figurka.
Poza tym: Nie chcę się kłócić, mogłam coś źle zrozumieć, i coś źle napisać w mojej poprzedniej wypowiedzi.
EDIT2:
Mangalarga napisał(a): "zabawek"
Czyli nie zauważyłam tych nawiasów czy jak im tam...¬le się przeczyta i się bzdury wypisuje
(tyczy się poprzedniej wypowiedzi)