Wiem, cieniować farbami nie dałam rady - nawet nie umiałam zrobić przejść, bo mi tak szybko wysychały i nie chciały się mieszać.
Prawdę mówiąc, to nawet nie wiem, jak to cieniowanie zrobić - niby widzę na zdjęciu gdzie ciemniej, a gdzie jaśniej, ale jakoś nie umiem tego zamienić na malowanie farbami, nie wiem, jakich kolorów użyć. Np. myślałam, że jak wezmę ten brąz, co jest na Apaczu i dodam białego, to mi wyjdzie jasny brąz. A mi wyszedł różowy! (w sumie dobrze, bo potrzebowałam na chrapy).
Metalfish, mam dla Ciebie 3 konie do pomalowania, ale zdaje się, że jeszcze jakieś matury masz
Mangalarga, niech mu będzie tarant
Właśnie potem przeczytałam na innej stronie, że coś nie tak z tym koniem, ale mi się nie chciało zmieniać.
Ale jakby nie było tej fotki poglądowej, to mógłby być pintaloosa?
Pastelami niby mogę spróbować, ale najpierw odpocznę po tych torturach - naprawdę podziwiam Was, którzy malujecie i Wam wychodzi! Szacun!
A w ogóle, to jadą już do mnie odrapańce schleich i spróbuję na jakimś poćwiczyć. Ale czarno to widzę. To całe malowanie, to chyba jednak nie dla mnie