Model Horse Polska

ikulina napisał(a):Ale wracając do Twoich modeli, coraz bardziej intryguje mnie Ballou, jaką wybrałaś dla niego maść?

Będzie siwy jabłkowity, jeśli będzie dokładnie tak jak chcę to na portret sportowego konia z naszej stajni



A tak ogólnie, do kolekcji przybyło trochę kopytnych, niestety ja jestem słaba by być tutaj na bierząco.
Dzisiaj przywitaliśmy Marwariusza, tymczasowe imię to Marcepan *tak, był brak koncepcji...albo jej za dużo*.

Gratuluję tak bogatej kolekcji.

Lila2006 napisał(a):Gratuluję tak bogatej kolekcji.

Dziekuję, liczmy, że będzie sie jeszcze powiększała *głównie skala 1:9*



Wczoraj nabyłam również dwie kobyłki z Collecty, nowości z tego roku- camargue oraz "kucyka w ciapki". Camargue powiem szczerze nie będzie mi przeszkadzać jak pozostanie w tej maści, aczkolwiek ta ciapka... No powiem tak, jest to kolejny koń z owej firmy, który czeka na malowanie, cieszmy się, że tylko malowanie a nie drastycznie przeróbki, haha. Wedle moich planów będzie bułana, oprócz niej na malowanko czeka też kilka modeli z tej firmy, muszę tylko rozkminić do kogo posłać to stadko oraz Shama, bo ciągle czekają

Twoje stadko szybko się powiększa, gratulacje! "Ciapkowata" klacz ma duży potencjał, a w bułanym będzie jej do pyska . Camargue fajna, ale nieprędko wpadnie mi w łapki, bo dużo modeli stoi przed nią w kolejce. Może Dark Pegasus przyjął by takie "masowe zamówienie"?

Teneryfa, dziękuję

Dziękuję również za propozycję o DP...Ale mówiąc wprost, nie jest to człowiek z którym idzie złapać dobry kontakt w moim przypadku mówiąc w skrócie

Oj, to sory. Nie słyszałam o tym

Gratuluję nowości, a temat DP zostawmy jeśli można, zwłaszcza że nie może się sam wypowiedzieć

Amaltea dziękuję

Ja napisałam w skrócie, że nie można się z nim dogadać W MOIM PRZYPADKU, więc nie potraktowałabym tego jako go obrażanie. A sam jego temat uważam za zamknięty, o ile te słowa były kierowane w moim kierunku

Nie , nie uważałam twojej wypowiedzi jako obraze jego osoby, ja podobnie jak ty nie mam możliwości dogadania się z nim jeśli mój komentarz jakoś cię uraził to z góry przepraszam

Hmm, te wakacje będą chyba najbardziej bogate w modele ze wszystkich do tej pory

Będąc nad morzem miałam okazję wstąpić do jednego z Rossów, wrócił ze mną kasztanowaty wałach appaloosa CollectA nr. 88436, nowość 2011, jak możecie się domyślić konieł zaprzyjaźnił się z drugim wałachem tej rasy. Obecnie posiadam każde firmowe malowanie na tym moldzie (nie, nie żałuję, nie jest to pierwszy ani ostatnio "cong" w mojej kolekcji). W tym samym dniu wypatrzyłam sklep z pamiątkami w którym były... Tak, Collecty, hehe. Za 10 ziko nabyłam lamę z tej firmy nr. 88301, nowość 2009 roku.
Kilka dni później jako, że przechodziłam obok postanowiłam wstąpić (bo i tak potrzebowałam coś innego), oczywiście jaka jako ja, musiałam się zatrzymać przy koszyku z tymi figurkami. Babka podeszła, powiedziała o zniżce 50 %. Bierzemy. Więc zaczęłam przebierać w koszyku, od razu informuję- koni nie było, czego szczerze żałuję, były tylko same ostatni, aczkolwiek i tak coś musiałam wybrać, hehe. Więc może zaczniemy od trzech modeli jakie nabyłam za piątaka od sztuki? Tak więc przybyło dwóch braci- osiołki, idący nr. 88409 oraz ??? (tu możecie dać numer katalogowy jak znajdziecie, ja niestety nie mogę, za mało czasu xd). Oprócz tego młoda szkocka jałówka nr. 88233.
A po 10 (cena regularna to 20) ziko od sztuki wróciły ze mną jeszcze jeleń nr. 88469 oraz biznon nr. 88336, wielbłąd jednogarbny (nie znam się jakoś szczególnie, dromader?) nr. 88208 (Ha, pierwszy Procon xD, czekamy na konie) oraz foka nr. 88454 (zawsze jakoś mi się ta rzeźba podobała).
Przepraszam, że bez zdjęć, ale internet strajkuje, jak tylko mi się uda to dam na bloga i link tutaj, jakby ktoś był ciekawy zdjęć nabytków i reszty z wakacji, a w sierpniu również spotkania

Kurczę, a ja jeszcze nigdzie Collecty nie spotkałam!

Ojej, jak ty wynajdujesz te wszystkie promocje?! Gratulacje tylu modeli!

Dziękuję ^.^

Janek, u mnie jest nawet mniej niż 6 różnych koni
Ja po prostu wstępuję do każdego gdzie dam rady (dlatego też od dzisiaj z Bielska Białej jest w mym stadko ogier clydesdale z Collecty, teoretycznie gniady, obecnie nie do końca). Promocję na collectę tak naprawdę (chyba?) spotkałam pierwszy raz, niestety bez koni, a na dodatek po drugiej stronie Polski .

Dodatkowo powiem, że oprócz tego colleciaka w poniedziałek/wtorek powinny już być u mnie dwa stablematelsy i jeden cllasics z breyera, każdy z tych moldów już mam, ale tak jak kiedyś wspoinałam lubię mieć "conga" czasem w kolekcji :p

Przepraszam za post pod postem
Natomiast wraz ze spotkaniem przybyło do mnie kilka konisk, a kilka już ze mną nie wróciło. Warto by powiedzieć jak to teraz wygląda

Jeśli chodzi o te co nie wróciły, pierwszy jest Sham, zawędrował do Capricorn, podobnie jak wałach haflingera ze schleicha, starsza wersja, wróciły kobyłaki razem. Ogólnie rzecz ujmując, jestem osobą, któej trudno jest się z modelami rozstać na "dłużej" więc to chyba tyle, jeśli dobrze liczę. Choć warto wspomnieć, że jeszcze trzy modele z Collecty nie wróciły tym samym autem- ogier clydesdale, ogier fiordinga oraz klacz "ciapkowatego kucyka" BS, któe dołączą do mnie z powrotem, aczkolwiek po metamorfozie w salonie SPA "Wabankowa"

Oczywiście do mojego stadko też kilka konisk dołączyło, z resztą nie tylko konisk. Jak już zaczęliśmy od Capricorn, pierwszą i największą nowością zdecydowanie jest Babyflo, którą już w tym tygodniu mogę uznać za oficjalnie moją Oprócz tego dwa dorosłe SM'ki, oraz dwa źrebaki- zimnioczek 5976, AQH 5724, źrebątek "dumnie chodzący" jak to można określić 6127 oraz jeśli się nie mylę z tego samego zestawu mam biegającego źrebaka, pod koniec przygarnęłam jeszcze dwa wycofane schleichy-hanowerki, siwa klacz z 1995 r oraz gniada nr. 13296. Od Wabankowej przybyły do mnie zestaw west ze schleich'a, ten stary (taka podróbka Wiosena... xD) sliding stop, bodajże, ale mogę się mylić. Z Collecty siwy luzytan, którego w przyszłości być może, ale nie obiecuję posłałabym na malowanko (bo trochu startą ma farbę), ew. usztywnienie nóg, a i coś na co czaiłam się od dawna, choć niekoniecznie w tym malowaniu, czyli breyer classics shire (tu akurat z corgim), muszę przyznać, mold mi się spodobał po poście u Capricorn, hehe. Apropo corgiego, najprawdopodobniej będę mu szukała nowego domu, jak tylko sprzedam wszystko inne co mi zalega, bo on akurat na półce przeszkadza mi najmniej. Od Lain16 przybył do mnie custom wałacha haflingera (tak, dlatego w inną podróż wysłałam mojego), a od Metalfish bialutki konik na podpisy, oczywiście już poopisywany. Liczę, że nic nie pomyliłam

A propo nowości, ten miesiąc bardzo im sprzyja, jutro (najprawdopodobniej) zawitają do mnie jeszcze trzy modele, haha, dwa z nich głęboko planowałam, rok temu bodajże? No nic, jeszcze o tym wspomnę, bo jeśli wszystko pójdzie tak jak powinno, to to nie będą ostatnie nabytki w tym miechu


EDIT: Zapomniałam wspomnieć, ze w piątek w ramach urodzin dostałam od dwóch ciotek kalendarz adwentowy ze schleicha "KONIE" na rok 2015

Chętnie obejrzę fotki nowości a jak piszesz o nowym domu dla corgi, to ja chętnie adoptuję piesa