Może pochwalisz się nam swoją kolekcją? Jeśli jeszcze nie posiadasz własnych zbiorów, możesz obejrzeć kolekcje innych użytkowników. Posty w tym dziale nie łączą się.
Gratulacje karego! Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się jego głowa i budowa, ale drażni mnie poza, w której został ukazany, ta wysunięta tylna noga w szczególności..
_________________ "(...) - Nie miałem pojęcia, że konie potrafią mówić - wyznał w końcu. - Oczywiście, że potrafią. - Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby mówiły. - Może żaden nie miał ci nic do powiedzenia."
Ja gratuluję głównie Salome... Aż zatęskniłam za swoją... To naprawdę piękny model i ja też będę miała siwą tylko zmoherowaną. Jeśli chodzi o kruchość to trzeba uważać. Te, które dotąd przyjechały do Polski, połamały nogi.
Dziękuję wszystkim . Obecnie nie mam nowych modeli do pokazania,ale za to przyjechały do mnie cudne akcesoria od Silver Stallion Saddlery u której zaopatruje się już od dłuższego czasu. Przyjechały min. Zestaw barokowy dla Smauga, pas do lonzowania z oglowiem oraz zestaw westernowy i kantarek w gwiazdki. A tak się prezentują:
Jestem nimi zachwycona, choć moje dwie siodlarnie pękają już w szwach Polecam jak najbardziej twórczość tej dziewczyny
"Każdemu jest coś pisane, mnie pisana jest miłość do koni"
_________________ "(...) - Nie miałem pojęcia, że konie potrafią mówić - wyznał w końcu. - Oczywiście, że potrafią. - Nigdy wcześniej nie słyszałem, żeby mówiły. - Może żaden nie miał ci nic do powiedzenia."
Piękne rzędy! Zawsze podziwiam te wszystkie maleńkie paseczki. Może za jakiś czas się znowu zacznę do czegoś przymierzać. Szczególnie pas do lonżowania mi przypadł do gustu.To ogłowie barokowe też bardzo fajne. Gratulacje
P.S. to czas na powiększenie albo jeszcze jedną siodlarnie
Dziękuje za miłe komentarze. Ostatnio zaniedbałam wątek, ale nie było co wstawiać, bo modeli zamiast przybywać ubywało. No cóż, nic nie poradzimy. Ale nie dano przyjechała do mnie z wymiany Breyer Traditional 9177 - Carltonlima Emma - Fell Pony. Nie skromnie powiem, że pokochałam tego szkraba Model sam w sobie jest naprawdę uroczy, choć ta cała kara maść maskuje za dużo cudnych detali, dlatego kiedyś tam trafi pod pędzel. Żeby nie zanudzać wstawiam kilka fotek a ja wracam do rozpakowywania się
"Każdemu jest coś pisane, mnie pisana jest miłość do koni"
- Śliczniutka, przymierzam się do niej od dawna ale zbieram jedynie(z nielicznymi wyjątkami) modele OF, a ta maść w tym konkretnym modelu mi nie odpowiada- w związku z tym poczekam aż pojawi się w ciekawszym malowaniu (model jest tak fajny że chyba pociągną dalej produkcję na bazie tego moldu, mam taka nadzieję) - gratuluję, a że jesteś zdolna to oczekuję w krótkim czasie wspaniałego customa.
Gdy Cię nęci wiatru dotyk , zmień samochód na motocykl .
Dziękuję Ostatnio przywitałam kilka modeli Schleich.
Jeszcze nie wiem czy wszystko sobie zostawię po przemalowaniu. Wyjdzie w praniu Trafiła do mnie także klacz Paint me a pepto, która u mnie dostała imię Peek-a-bo.
Oczywiście zostanie także przemalowana i ostatni nabytek psiak z gipsu. Również zeka go przemiana, na portret mojego własnego ONka Kazana.
"Każdemu jest coś pisane, mnie pisana jest miłość do koni"
Ooo piękne nowe zdobycze. Mimo że do Schleichów miłością nie pałam to i tak uważam że uroku im nie brakuje. A to bialutkie piesowate to lis polarny? No i graty wielkie Paint! Świetny koń. Mięśnie może i mocno zarysowane ale na pewno jeden z ciekawszych Breyerów. Psisko też bardzo ciekawe mimo sporych uszek. Na pewno fajnie wyjdzie jak go przemalujesz