Model Horse Polska

Gratulacje! Rhapsody jest absolutnie cudowna. Ropuszka tez sympatyczna, ale rzeczywiście na custom

Gratuluję nowości! Zwłaszcza Rapsody (swoją drogą ona chyba podoba mi się bardziej niż Sunny).

Gratuluję nowości. Arabka na Twoich zdjęciach prezentuje się wspaniale a znając Twoje malarskie zdolności wiem, stworzysz z niej istne cudeńko. Ja ciągle się waham, podoba mi się ale chciałabym ją w innej maści. Może zapoluję kiedyś na jakiś custom...?

Winged Panther dzięki... Zgadzam się ze wszystkim. Arabka jest śliczna i warto ją przygarnąć.
jestemnikko zdecydowanie warto! Ja polowałam od dawna na ten mold a maść właściwie była bez znaczenia.
Amaltea i Ana bardzo dziękuję. Wreszcie jest! Na prawdę warto było czekać na ślicznotkę.
krysiek1108 u mnie wielki mix OF zostają tylko wybrane modele m.in. Peter Stone bo mają na prawdę fajne malowanie. Jest sporo modeli których nie widzę sensu przemalowywać bo zrobiłabym je na taką samą maść Reszta idzie pod pędzelek prędzej czy później.
Koszat zdecydowanie na żywo jest o wiele fajniejsza. Chociaż wzdychałam do niej już na fotkach.
Rey3625 dzięki. Z resztą sama wiesz najlepiej. Po twoich fotkach to już koniecznie musiałam ją przygarnąć.
Shadow maść była dla mnie bez znaczenia chociaż z pogodynek to i tak mnie najbardziej urzekła Stormy.
Lidka dzięki serdeczne no póki co przyznam, że cieszy taka kara, ale ja araba to bardzo bym chciała mieć rudaska. Taki mrówczy odcień na pewno custom na tym moldzie będzie przeboski... także jakbyś tego ten miała okazje to wiesz.

W tej chwili czekam jeszcze na dwa modele... Obydwa PS dwie klacze. Jedna cudem upolowana na aukcji (oby do mnie dotarła ). Druga wymarzona i wyczekana. Może w czwartek wreszcie ją zobaczę na fotkach (po kilku miesiącach ) a w lipcu powinnam ją mieć już w łapkach.

Cieszę się, ze moje zdjęcia pomogły ci w podjęciu decyzji

Hej hej dziś dojechała klacz Peter Stone kupiona mega okazjonalnie na ebayu. Aż się zdziwiłam, że nikt ze mną nie licytował przed końcem Gigantokoń zdecydowanie to Large Trad porównując z Breyerami. Ale to słodka klaczka jakby nie patrzeć. Nie ma kasztanów ani strzałek. Detalami nie grzeszy, ale ma za to fajne szczoty. Podobał mi się ten mold od dawna i właściwie było mi obojętne w jakiej maści do mnie trafi bo pewnie i tak ją przemaluję kiedyś. I tak udało się zdobyć całkiem ciekawą wersje. Teraz w oczy nie szczypie, więc tak trochę pocieszy model to Juliette. Z tego co wyczytałam to model limitowany/specjalny produkowany w 2002 roku. Ta moja juz troszkę pożółkła na nogach i to chyba jej jedyny mankament. Reszta malowania jest w niezłym stanie. Ma jeszcze całkiem fajnie zrobione jabłuszka. Oczy mają białka i tęczówki
Wrzucam kilka fotek... Niestety marna jakość, ale konisko widać








Na tej fotce wygląda zabawnie... Ma taki uśmieszek hehe


Od Feniksa jest na prawdę sporo większa. Myślę, że coś jak Kong będzie ale bardziej proporcjonalna.


Ogólnie kawał baby! Ale bardzo mi się podoba mimo mankamentów.

Gratulacje, bardzo ładny model! Proporcje ma fajne, a ten uśmiech wyjątkowo przyciąga uwagę

Wow naprawdę kawał kobyły ha ha Ale muszę przyznać, że jest naprawdę śliczna, podoba mi się jej łeb oraz malowanie. Muszę chować jej focie przed Biszkoptem bo mi chłopak się zakocha i zażąda takiej dla siebie Gratuluję!

Gratulacje! Jak pierwszy raz zobaczyłam zdjęcia to myslalam ze to jest dorobiony kawałek pyska miliputem haha

Patrycja, gratuluję udanego "polowania".
Kobyłka jest piękna, ma fajną rzeźbę i moim zdaniem wcale nie tak mało detali, w końcu to nie AR-ka a i te nie zawsze mają się czym pochwalić (np. moja Tereska).
Jeśli chodzi o mać, to gdybym miała Twój talent to jednak od razu bym ją przemalowała. Wiem, że w przyszłości zrobisz z niej cacuszko.
Jeszcze raz mega gratki.

Winged Panther i Amaltea bardzo wam dziękuję całkiem fajna z niej kobylka.
Rey no nie bądź dla niej taka okrutna hehe fakt ten pysk jest trochę śmieszny przy tej pożółkłej reszcie. Kiedyś pewnie wyglądał "normalnie". Ale to staruszka i trzeba jej to wybaczyć
Lila2006 dzięki. Masz rację. Z resztą te mięśnie i zmarszczki które ma wydają się być całkiem całkiem. Ja myślę że obecny stan ja trochę psuje ale jak ja przemaluje to pewnie sporo zyska. Sam mold jest na prawdę śliczny.

Kobyłka jest genialna, ostatnio coraz bardziej przekonuję się do Stone'ów Uśmiech ma wprost cudowny, a maść bardzo mi się podoba. Co prawda zżółknięte nogi trochę rzucają się w oczy, ale mnie by to nie przeszkadzało
Gratulacje!

Świetna jest! Gratulacje!

Piękna! Jedynie odmiana na głowie nie bardzo mi pasuje, ale klacz ma niesamowity urok osobisty!

Cudeńko, zakochana jestem mega *.*