Może pochwalisz się nam swoją kolekcją? Jeśli jeszcze nie posiadasz własnych zbiorów, możesz obejrzeć kolekcje innych użytkowników. Posty w tym dziale nie łączą się.
Bardzo fajny ten zestaw. Dzięki za tak szczegółowe opisy poszczególnych modeli. One już na katalogowym zdjęciu mi się podobały, a po obejrzeniu Twoich zdjęć tylko utwierdziłam się w tym podobaniu.
Uhuhu to ci wielkie i śliczne stadko przybyło. Gratulacje !
Cieszę się razem z Tobą No to teraz masz w czym dłubać - o ile ci nie będzie szkoda firmowego wykończenia.
Najbardziej mi się podoba malowanie na Paso Fino i żrebaczku.
Fajnie, że w końcu zię odnalazłaś w konkretnej skali i firmie.
A niestety firmowe malowanie najlepsze jest na niektórych traditionalach. Nawet classic często zrobione są po łebkach, jakby na ilość.
(Mój najpiękniej malowany to Ideal i Czechu -(choć tu mi brakuje cieniowanie grzywy i ogona. )
Gratuluję powiększenia się kolekcji o całkiem ciekawą grupkę stablemates
Tylko, skoro są na przeróbki to nie lepiej było sprawić sobie "czyste", niepomalowane SM? (Np. Z zestawów kreatywnych albo body)
Watazka, tylko problem jest taki, że w tego typu zestawach jest tylko garstka moldów. Obecnie można chyba kupić tylko 3. Zresztą, "czyste", czy nie, obrabia się tak samo
No tak Do mnie właśnie niedługo powinny dotrzeć 3 G3, i się właśnie zastanawiałam czy na powierzchni figurki pomalowanej firmowo a niepomalowanej jest jakaś różnica.
-Wielkie gratki, mnie osobiście szkoda ładnych modeli na przeróbki, już kiedyś pisałem że tkwi we nie dusza kolekcjonera a to znaczy ze staram się zbierać nie uszkodzone orginały,a jak trafi w moje ręce jakiś podwójny model lub uszkodzony za jakieś okazyjne pieniądze to będę się nim "bawił",osobiście i do skutku.
Gdy Cię nęci wiatru dotyk , zmień samochód na motocykl .
Watazka, firmowe są gładkie i śliskie, a np takie z zestawu kreatywnego bardziej matowe, jakby miały odrobinę faktury albo gumowatości (ale też są gładkie)
Gratuluję dużej dziewczynki i przeuroczego osiołka.
Ja wciąż się waham nad zakupem shire. Najpierw nie mogłam się zdecydować na maść, a od jakiegoś czasu za dużo wad mnie w niej mnie gryzie w oczy. A z drugiej strony pociąga ona swym urokiem i pięknem, szczególnie z perspektywy takiej jak na Twoim powyższym zdjęciu
Jeszcze raz gratuluję nowości i niecierpliwie czekam na kolejne foty i opisy
dorotheah, dzięki
Fakt, na żywo widzę więcej wad klaczy, ale i tak uważam ją za świetny model. Najwyżej poprawi się kiedyś to i owo. Chociaż moim zdaniem dotąd żaden model Collecty, który widziałam na żywo, nie dorównuje hanowerowi, którego uważam za najlepszy mold tej firmy.
Jeszcze raz gratulacje. zawsze się zastanawiałam nad tym duetem. Jedynie mam ważniejsze rzeczy na liście. Po stosunkowo małych poprawkach możnaby zrobić z niego cudo a i w tej formie cieszy oczy.