Kolekcja Apache.

Może pochwalisz się nam swoją kolekcją? Jeśli jeszcze nie posiadasz własnych zbiorów, możesz obejrzeć kolekcje innych użytkowników.
Posty w tym dziale nie łączą się.

Moderatorzy: Capricorn, CzekoladaRx, Fafii, Lila2006, Rarity

Postprzez krysiek1108 » 9 mar 2013, o 10:44

- Wielkie gratki , jest rzeczywiście super , Podaj namiaru gdzie go namierzyłaś , bo ja na FLTE jakoś go nie widzę . :mrgreen: :shock:
Gdy Cię nęci wiatru dotyk , zmień samochód na motocykl .
Avatar użytkownika
krysiek1108
Stary wyjadacz
 
Posty: 1007
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 16:21
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Apache. » 9 mar 2013, o 11:05

krysiek1108, bo niestety nie ma go na stronie FLTE. Ja tylko poprosiłam ich, żeby pośredniczyli w transakcji z amerykańskiego eBay'a, bo sprzedawca nie zgadzał się na wysyłkę za granicę. Troszkę co prawda mnie kosztowała ta przyjemność, ale trudno, opłacało się. :P Za wszystko ostatecznie zapłaciłam 230 zł, więc i tak niewiele jak na Templado. Sam model kosztował tyle co taki w regularnej sprzedaży, bo niby był używany i bez pudełka, ale tak naprawdę wygląda jak nowy. ;)


Dziś wreszcie znalazłam jakiś sensowny tracking dla przesyłek, również tych, które idą z zagranicy (o dziwo na stronie Poczty Polskiej :roll:). I co się okazało? Podobno moja Rachel Alexandra już od dawna jest w Polsce, a 4 marca, czyli w ten poniedziałek, zostało mi pozostawione awizo, zapewne niewidzialne, bo się na nie nie natknęłam w skrzynce. -,- A później jest jeszcze status przesyłki, który brzmi "Wpis przesyłki do księgi wydanych", cokolwiek to znaczy. W każdym razie od poniedziałku najwyraźniej nikt się nie starał mi jej ponownie dostarczyć, więc dziś posłałam tatę na pocztę, żeby zbadał sprawę. Nowy oddział poczty jest dziś zamknięty, ale nadal pozostaje stary i o ile w nim gnieździ się moja przesyłka, to dziś ją dostanę. A jeśli nie, to pewnie w poniedziałek...

A ja już chciałam wszystko zwalać na Bogu ducha winną włoską pocztę. >_>
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez Lila2006 » 9 mar 2013, o 11:35

Wpis do księgi wydanych powinien być najpierw, bo to znaczy, że listonosz lub kurier dostał ją do doręczenia. Następny wpis to I awizo lub doręczona, jeśli by była Tobie dostarczona.
W każdym razie, jeśli jest awizowana, to na pewno tata ją dziś odbierze. :)
Avatar użytkownika
Lila2006
Moderator
 
Posty: 1373
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 18:10
Lokalizacja: Okolice Bydgoszczy

Postprzez Apache. » 9 mar 2013, o 11:49

Lila2006, dzięki za wyjaśnienie. :) Tata na poczcie już był, ale nie odebrał przesyłki. Powiedzieli mu tylko, że na pewno będzie dostarczona w poniedziałek... "Na pewno" to powinna być dostarczona dzień czy dwa po pojawieniu się statusu "Wpis przesyłki do księgi wydanych", a nie po tygodniu! Coś się ostatnio niedobrego dzieje z tą grajewską pocztą, nie pierwszy raz to widzę... Inny objaw to to, że zmieniają listonoszy jak rękawiczki, co rusz widuję nowe twarze. :roll:
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez Lila2006 » 9 mar 2013, o 17:21

Dziwne to wszystko. Jeżeli przesyłka była już awizowana w zeszły poniedziałek, to dlaczego nie wydali jej Twojemu tacie? Przyznam, że nie rozumiem.
Z tego wszystkiego zapomniałam pogratulować nowego konia. Templado jest zjawiskowy.
Avatar użytkownika
Lila2006
Moderator
 
Posty: 1373
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 18:10
Lokalizacja: Okolice Bydgoszczy

Postprzez Apache. » 9 mar 2013, o 17:48

Lila2006, bo tak jak mówiłam, przesyłka mogła leżeć na starym oddziale poczty, a równie dobrze na nowym. I się okazało, że jednak na nowym, a on niestety jest zamknięty w weekendy, dlatego nie mógł odebrać.
Żeby się historia nie powtórzyła, mój tata jednak ma iść na pocztę i sam odebrać przesyłkę, bo na tych doręczycieli to nie można liczyć. ._.
A, no i dzięki za graty. :)
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez dorotheah » 10 mar 2013, o 02:06

GRATULACJE ! Choć to słowo to za mało w tym wypadku :)
Cieszę się, że masz już swojego Templado w łapkach i , że cieszy Twoje oczka. To prawda, że na zywo jest o niebo wspanialszy i bardziej naturalny niż na fotach (perłowy połysk na żywo wypada dużo delikatniej i korzystniej).
Czyżby mój Templado zachęcił Ciee do sprowadzenia bliźniaka?

Templado ma bardzo dobre proporcje, ogólne piękno sylwetki konia i bardzo fajnie pokazane cechy rasowe. Nieco słabiej jest z detalami, ale jak na K.Moody i tak jest naprawdę dobrze. I tak sobie ostatnio myślę, że mimo tych detali , Templado jest zaraz Alborozo najlepszym andaluzem , a nawet chyba koniem iberyjskim (Esprit ma dużo gorsze detale, a i coś w ogółach nie pasi, SMy tez są jednak słabsze), iberyjskimi Collecty, czy np. z Andaluzikiem Stone czips (proporcje u Collecty i Stone wręcz nie pasują do ras), o koniach Safari, czy Schleich itp. nie wspomnę. I jest to jeden z najlepszychh moldów Moody .
On jest wręcz symbolem tej firmy

dokładnie. 8-)

A z tym odcieniem to mnie zadziwiłaś. Od razu mi się rzuciło, że Twój ma inny ciemniejszy i jeszcze cieplejszy odcień, jakby ecru (perlowy z minimalnym odcieniem złotawym) ! [url=dorotheahhh.blogspot.com/2012/09/breyer-traditional-templado-lusitano.html]Mój Templado jest mlecznobiały[/url] Jak mleko, ma bardzo delikatnie ciepły odcień ( tzw. złamana biel, offwite ). Bardzo ciekaw sprawa, nie wiedziałam o tym kupując mojego. No to masz niepowtarzalny egzemplarz :-D !

Przy Kongu wygląda jak kuciuś. Ło Jeziu , nie wiedziałam , że Kong jest AŻ tak wielki. I Magnum jest roślejszy niż sądziłam- ile on ma w kłębie? Cały czas mnie kusi, mimo bułeczkowatego ciałka. Bo ten łepek tak fajnie trzyma.

No i trzymam łapki za Twoją paczuszkę z Rachel Alexandrą. Tym bardziej, że marzy mi się jedno konisko na tym moldzie :)
Avatar użytkownika
dorotheah
Ekspert
 
Posty: 944
Dołączył(a): 3 sty 2012, o 11:50
Posiada modeli: 350

Postprzez Apache. » 10 mar 2013, o 12:51

dorotheah napisał(a):Czyżby mój Templado zachęcił Ciee do sprowadzenia bliźniaka?

Dokładnie. :-D Już pisałam o tym na schleich.czo.pl, jak tylko go zamówiłam. Na początku, gdy tylko o nim napisałaś, jakoś nie robił na mnie wrażenia, ale któregoś razu przeglądałam sobie Twojego bloga w poszukiwaniu opisów różnych modeli i jak zobaczyłam jego zdjęcia i przeczytałam recenzję, to coś mnie tknęło. I nagle strasznie mi się spodobał i poczułam, że muszę go mieć. :) Poza tym to malowanie wydało mi się bardziej korzystne niż to Kriptona Seni, którego wcześniej planowałam kupić. U gniadosza raziły mnie te ciemne paski na tylnych kopytach, które wchodziły na białe odmiany na nogach. A poza tym ten mold nie wygląda korzystnie, kiedy jest mocno pocieniowany, bo wtedy bardzo odznacza się na nim to "wyryte" zaznaczenie mięśni.

dorotheah napisał(a):A z tym odcieniem to mnie zadziwiłaś. Od razu mi się rzuciło, że Twój ma inny ciemniejszy i jeszcze cieplejszy odcień, jakby ecru (perlowy z minimalnym odcieniem złotawym) ! Mój Templado jest mlecznobiały. Jak mleko, ma bardzo delikatnie ciepły odcień ( tzw. złamana biel, offwite ). Bardzo ciekaw sprawa, nie wiedziałam o tym kupując mojego. No to masz niepowtarzalny egzemplarz :-D !

Sama się zdziwiłam, kiedy zobaczyłam na eBay'u oferty, w których występowało takie zróżnicowanie, jeśli chodzi o odcień maści Templado, szczególnie kiedy zobaczyłam aukcję z tym kremowym, do którego dawałam link (na początku byłam wręcz pewna, że ktoś go tak podrasował). Na aukcji, z której ja kupiłam swojego, nie było real foty, więc nie sądziłam, że będzie bardziej w kolorze ecru niż mlecznobiałym.
Jak zobaczyłam już na żywo swojego, to aż zaglądałam do Twojego wpisu o Templado na blogu, żeby się przekonać, czy Twój też ma taki odcień, bo byłam pewna, że był po prostu biały. No i rzeczywiście porównując oba, dostrzegłam dość znaczną różnicę.

dorotheah napisał(a):Przy Kongu wygląda jak kuciuś. Ło Jeziu , nie wiedziałam , że Kong jest AŻ tak wielki. I Magnum jest roślejszy niż sądziłam- ile on ma w kłębie? Cały czas mnie kusi, mimo bułeczkowatego ciałka. Bo ten łepek tak fajnie trzyma.

Oj tak, Kong jest dość duży. W kłębie ma jakieś 18 cm, a jego całkowita wysokość wynosi prawie 25 cm.
Co do Magnuma, w kłębie ma, o ile dobrze mierzę, bo kłąb trochę za bardzo zlewa się z szyją, jakieś 12,5 cm. A całkowita wysokość to coś koło 15,5 cm (niby do "wyższego" ucha ma 15,3 cm, ale to nie jest najwyższy punkt, bo najwyższym jest szyja, zapewne przez odstającą grzywę - 15,8 cm).

Magnuma, mimo bułeczkowatego ciałka, polecam. Ma w sobie tyle uroku osobistego, że na szczęście nadrabia nim niedociągnięcia w rzeźbie. ;) Muszę kiedyś zmajstrować o nim jakiś opis + sensowne zdjęcia, które pokazywałyby, co tam jest nie halo (czyli typowe wady występujące powszechnie w rzeźbach Moody):
- wcześniej wspomniany "bułeczkowaty" kształt mięśni, przy czym zaznaczenie mięśni po obu stronach ciała trochę się różni i po obróceniu modelu ma się wrażenie, jakby oglądało się dwa różne konie - od strony grzywy wydaje się jakby atletyczny, przywodzi na myśl umięśnionego QH (przynajmniej u mnie wywołuje takie skojarzenie, kiedy patrzę na model od tyłu z ukosa);
- dziwnie "wtopiony" w szyję kłąb;
- nogi i pęciny, które nie są równej grubości/szerokości (na domiar złego te grubsze są akurat po tej "bardziej atletycznej" stronie, co jeszcze podkreśla ten efekt;
- zbyt duże oczy, które nadają trochę kreskówkowego wyglądu walijczykowi (przy czym też nadają mu przyjazny wygląd i dodają uroku);
- nierównej wielkości i różniące się nieco kształtem nozdrza, co jednak nie rzuca się mocno w oczy (tym bardziej, że jedno z nich obejmuje odmiana, a drugie jest na ciemnym tle).

dorotheah napisał(a):No i trzymam łapki za Twoją paczuszkę z Rachel Alexandrą. Tym bardziej, że marzy mi się jedno konisko na tym moldzie :)

Dzięki. :) Na szczęście wiem już przynajmniej, co się mniej więcej z tą paczką dzieje, bo tak to zaraz działa wyobraźnia i człowiek zaczyna wymyślać, że to się mogła zgubić w drodze, a to sprzedawca oszust, a to paczka w ogóle nie została jeszcze wysłana, a to sprzedawca pomylił moje dane itd. :D

Mi na tym moldzie podoba się jeszcze Dramatic Golden Palomino Overo Paint Ruffian, który oczywiście jest poza moim zasięgiem (wiadomo - BreyerFest, 1 made :-?). Puuku też jest niezły, te piórka dodają mu uroku, ale odcień maści wydaje się zbyt sztuczny. Inne malowania jakoś nie przypadły mi do gustu. ;)

Któryś już raz muszę przepraszać za megapost - PRZEPRASZAM. >_> Przeszłam samą siebie...
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez Apache. » 16 mar 2013, o 10:36

Robiłam ostatnio generalny porządek na swojej figurkowej wystawce. W związku z tym, żeby Was tu nie zanudzić na śmierć swoją paplaniną, wstawiam trochę zdjęć swojej pokręconej kolekcji (jak zwykle w jakości HD :lol:). Endżoj!

Obrazek

Templado tu wcale wygląda jak matowy...
Obrazek

Obrazek

Tu, jak widać, nie powstrzymałam się przed wciśnięciem między firmowe figurki również tych nie-firmowych ulubieńców, choć i tak jest ich niewiele...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bloodspill biedna nie miała się gdzie podziać, więc wylądowała z Auruunem. Jednak po ich minach można było wywnioskować, że raczej nie przypadło im do gustu takie ustawienie... ;)
Obrazek

... więc teraz wygląda to już tak. O dziwo Bloodspill lepiej mieści się z kolczatkiem, który jest o wiele szerszy niż Auruun. Oo
Obrazek

Jak pozbędę się części schleichowych koni, to coś innego wykombinuję, bo chcę, żeby Bloody mogła stać sobie sama na swoim dawnym, honorowym miejscu (czyli w tym środkowym "okienku" :lol:), bo to taka moja ulubienica. :P A poza tym niezbyt pasuje do całej ferajny, więc miałaby swój własny zakątek...
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez kaskagren » 16 mar 2013, o 10:53

Naprawdę, bardzo ciekawa kolekcja :lol:
Wszystkie 'stworki' (bo nie wiem, jak to ogółem nazwać ;)) wyglądają obłędnie, przy konikach. Gratuluję wyszukanych zbiorów.
Stary blog - cathsmodelhorses.blogspot.com

Nowy blog - on-the-pony.blogspot.com

Kanał na YT https://www.youtube.com/channel/UC2v_-0 ... V8K51eR6cQ
Avatar użytkownika
kaskagren
Znawca
 
Posty: 505
Dołączył(a): 13 sty 2013, o 10:52
Lokalizacja: Lubuskie

Postprzez Apache. » 16 mar 2013, o 11:21

kaskagren, dzięki. Myślę, że "stworki" to jednak trafne określenie. :lol:
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez Aon-Adharcach » 16 mar 2013, o 11:26

Bardzo fajna ta półeczka :)
Też chciałabym kiedyś kupić te dwa smoki. Bardzo fajnie wyglądają razem.
A co do Bloodspill - nie wiedziałam, że jest taka duża!
Swoją drogą, szkoda, że komiks jest zawieszony/anulowany.
Avatar użytkownika
Aon-Adharcach
Założycielka
 
Posty: 2943
Dołączył(a): 5 lis 2011, o 14:47
Lokalizacja: Blackridge, Szkocja

Postprzez Apache. » 16 mar 2013, o 11:49

Dzięki, Mangalarga. :)

Mangalarga napisał(a):Też chciałabym kiedyś kupić te dwa smoki. Bardzo fajnie wyglądają razem.

To prawda. Mimo że są zupełnie różne, to fajnie się razem prezentują, sama się zdziwiłam.

Co do Bloodspill, ja akurat właśnie tak sobie ją wyobrażałam, kiedy ją zamawiałam - nie mniejszą, nie większą. ;)
Szkoda, że tak wyszło z tym komiksem. Tak naprawdę akcja się jeszcze nie rozkręciła, wydawało się, że to był wręcz dopiero początek tej historii... A tu taka niemiła niespodzianka. :U No nic, trudno, resztę trzeba będzie sobie samemu dopowiedzieć. ;)
Avatar użytkownika
Apache.
Doświadczony kolekcjoner
 
Posty: 435
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 13:21
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez Lila2006 » 16 mar 2013, o 11:53

Bardzo fajna półeczka. Najbardziej podoba mi się jej szczyt. ;) Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju stworki, to jednak zupełnie nie moja bajka. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem o czym mówicie, a powtórzenie ich nazw jest po za moim zasięgiem. :oops:
Avatar użytkownika
Lila2006
Moderator
 
Posty: 1373
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 18:10
Lokalizacja: Okolice Bydgoszczy

Postprzez Aon-Adharcach » 16 mar 2013, o 12:13

Lila2006, ten duży czerwony wilkopodobny stwór przedstawia bohaterkę komiksu internetowego fantasy The Blackblood Alliance. Jak wspomniała Apache., akcja dopiero się rozwijała, ale prace nad nim zostały porzucone i na razie historia się urywa. Chociaż, jak właśnie przeczytałam na stronie komiksu, autorka pracuje obecnie nad czymś innym, a w przyszłości zamierza zacząć TBA od nowa :)

To tyle, jeśli chodzi o offtopa ;)
Avatar użytkownika
Aon-Adharcach
Założycielka
 
Posty: 2943
Dołączył(a): 5 lis 2011, o 14:47
Lokalizacja: Blackridge, Szkocja

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze kolekcje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

cron