Strona 1 z 11

Kolekcja Apache.

PostNapisane: 28 lut 2013, o 17:05
przez Apache.
Zbieram figurki Schleich od 2008 roku i swego czasu nie interesowały mnie inne firmy (pomimo że Breyer'a znałam, odkąd miałam jakieś 7 lat). Obecnie zupełnie się to zmieniło - znacznej części schleichowych koni się pozbywam, głównie po to, żeby zwolnić miejsce dla Breyer'ów Traditional. Kiedyś po prostu nie dostrzegałam błędów anatomicznych, które powtarzają się u wielu modeli Schleich'a. Wydawało mi się, że te figurki wyglądają niczym żywe konie. Teraz jednak nie mogę patrzeć na niektóre egzemplarze, ich grubaśne nogi i wielkie oczy. Więc przerzucam się na coś większego. ;)

Jeśli chodzi o Schleich, to posiadam:
1. Klacz arabska 13630
2. Ogier arabski 13629
3. ¬rebię arabskie 13276
4. Klacz Clydesdale 13291
5. Ogier TWH 13631
6. Klacz Knabstupper 13617
7. ¬rebię Knabstrupper 13619
8. Klacz fryzyjska 13604
9. Ogier fryzyjski 13667
10. Klacz hanowerska 13296
11. Ogier hanowerski 13649
12. Ogier achał-tekiński 13690
13. Ogier lipicański 13293
14. Klacz lipicańska 13603
15. Klacz Camargue 13609
16. Ogier Pinto 13616
17. Ogier Perszeron 13623
18. Klacz Perszeron 13626

Do tego...
- zestaw jeździecki rekreacyjny 42021
- zestaw jeździecki dresażowy 40187
- elf na koniu - Sera 70402
- elf na koniu Surah 70406 (stare malowanie)

Te, które miałam, ale oddałam/sprzedałam z wyżej wymienionych powodów:
- stajnia 40164
- wałach Shire 13247
- ogier lipicański 13220
- ogier Mustang 13621
- elf na koniu - Nuray 70404



Safari Ltd.:
1. Klacz morgan #158605
2. ¬rebię morgan #158705

Breyer:
1. Priefert Hitch's Kong #1477 (Traditional)
2. Cob #5908 (SM)
3. Brookside Pink Magnum #1482 (Traditional)
4. Pepe #252 (Classic)
5. Templado #1244 (Traditional)
6. Rachel Alexandra #1429 (Traditional)
7 i 8. GG Valentine & Heartbreaker #1474 (Traditional)
9. Ravel #1475 (Traditional)
10. Klacz z zestawu Side Saddle Horse and Rider Gift Set #1264 (Traditional)
11. Akhal-Teke 2007 Limited Edition #1282 (Traditional)
12. Big Chex To Cash #1357 (Traditional)
13. Heartland High Tech #1484 (Traditional)
14. Elvis Presley's Bear #10320 (Traditional)
15. Ethereal Earth #582 (Traditional)
16. Windtalker 2007 Spring Collector's Choice Limited Edition (Traditional)
17. Cheveyo 2008 Spring Collector's Choice Limited Edition (Traditional)

Peter Stone:
1. 2000 West Coast Jamboree Peter Stone Arabian SR Tu Fire (Traditional)

Artist Resins:
1. Valko - ogier fryzyjski dłuta Sommer Prosser, 2002 (Traditional)
2. Smiley - wałach gorącokrwisty dłuta Brigitte Eberl, 2012 (Traditional)

PostNapisane: 28 lut 2013, o 18:16
przez Lila2006
Masz takie perełki Breyera traditional i nie pokażesz?????
Ja "kcem" zdjęcia!!! Zwłaszcza Rachel jak dojedzie.

PostNapisane: 28 lut 2013, o 18:27
przez Apache.
Lila2006, postaram się. Może uda mi się wreszcie wycyganić aparat od brata (o ile w ogóle uda mu się go znaleźć ._.).
A Rachel już nie mogę się doczekać, chyba jeszcze bardziej jej wyczekuję niż Templado. :yay: Coś w sobie ma, skoro urzekła mnie nawet mimo tej podstawki (bo zazwyczaj wszelkie podstawki, szczególnie te przymocowane na stałe, mnie odstręczają). Najwcześniej będzie u mnie jutro, tak przynajmniej szacuję, sugerując się moim poprzednim zamówieniem z Włoch. W każdym razie, jeśli nie jutro, to w następnym tygodniu będzie u mnie na pewno. :D

PostNapisane: 3 mar 2013, o 18:08
przez dorotheah
Pogratuluję Ci i tutaj obu modeli.
Templado jest booooskiii , a moldu Rachel pozytywnie zazdroszczę :)
Czekam na wrażenia i mam nadzieję na fotosy.
Bardzo fajna kolekcja :)

PostNapisane: 3 mar 2013, o 20:05
przez Apache.
Dzięki, dorotheah. :)
Rachel mogła być już w piątek, ale jednak nie dotarła. No nic, czekam dalej... Stawiam na to, że będzie we wtorek/środę, w sumie nie wiem czemu. :P Tak jakoś czuję.
O zdjęcia, tak jak mówiłam, postaram się, bo sama chętnie bym obfotografowała oba nowe modele, jak i całą swoją półkę.

PostNapisane: 8 mar 2013, o 16:15
przez Apache.
Dziś dotarła do mnie dziwna paczka. Byłam wręcz pewna, że to Rachel, póki nie zobaczyłam na pakunku polskich danych nadawcy... I już zaczęłam podejrzewać, że to paczka zmajstrowana przez FLTE, mimo że na ich stronie ma nadal status "Tranzyt USA (Chicago, IL)"...
... I nie myliłam się! I oto jest u mnie Templado!

ObrazekObrazek

Powiem tyle - chłopak jest po prostu BOSKI! Od kiedy wyjęłam go z pudełka mam chyba problem z nawiasami w szczęce, bo nie mogę jej zamknąć. :lol: Do tego uśmiech nie chce zleźć mi z twarzy. Chyba żaden z moich Breyer'ów nie wywołał u mnie takich emocji. Templado jest po prostu cudowny, naprawdę trudno to opisać słowami. Ja tu się zawsze śmieje z dziewczyn z YT i z ich słynnych filmików typu "Breyer package", a sama tak samo zareagowałam i piszczałam jak one. :lol:

Obrazek [Jak ja go uwielbiam od tej perspektywy!!!]

Wydawało mi się tylko, że Templado będzie bardziej śnieżnobiały, podczas gdy jego maść wpada jakby w lekko kremowożółty odcień, co nie znaczy, że model prezentuje się gorzej. Wręcz przeciwnie, nawet mi się to podoba. :) W ogóle to przeglądając różne aukcje na eBay'u z Templado, zauważyłam po real fotach, że między poszczególnymi modelami występuje nieraz bardzo duża różnica, jeśli chodzi właśnie o odcień maści (tu taki mały przykład, gdzie model wydaje się po prostu kremowy, co nawet jest podkreślone w opisie aukcji, wręcz trudno dostrzec tam biel: LINK).

ObrazekObrazek

Obawiałam się też, że perłowy połysk będzie zbyt wyrazisty, ale co do tego również się myliłam. Może i na zdjęciach wygląda na nieco przesadzony, ale w rzeczywistości tak nie jest. Na moldzie Andalusian Stallion taka maść prezentuje się naprawdę dobrze, tak samo zresztą jak delikatnie zaznaczone, piękne jabłuszka. Z uwagi na to, że nie znam się dobrze na końskiej anatomii, nie mam do niego większych zastrzeżeń. Może najwyżej zbyt delikatnie zbudowane nogi w dolnych partiach. Do tego mold troszkę dziwnie wygląda, kiedy patrzymy na niego od przodu. A jeśli już mam mieć jakieś zastrzeżenia co do malowania, to najwyżej zbyt ciemne kasztany, które z daleka sprawiają wrażenie wręcz czarnych. Ale to wszystko to już takie tam wydziwianie. :P
Za to do grzywy i ogona absolutnie nie mam zastrzeżeń, bo są po prostu cudowne. Inna rzecz, jaka mnie zdziwiła - wielkość moldu. Wiedziałam, że Andalusian Stallion jest dość mały, ale że aż tak? Ma ponad 3 cm mniej w kłębie niż Kong. Sama liczba może nie robi wrażenia, ale różnica jest znaczna, gdy postawimy modele obok siebie.

Obrazek

No i na koniec dodam tylko, że jestem bardzo, ale to baardzo zadowolona i nie żałuję, że wybrałam Templado, a nie Kriptona Seni, od którego strasznie odpychało mnie malowanie tylnych kopyt. Wydaje mi się, że dorotheah miała rację, mówiąc, że to jakby schematyczne zaznaczenie mięśni nie rzuca się w oczy tak bardzo u Templado jak w przypadku tego moldu w ciemniejszych malowaniach. Już nie mogę się doczekać, kiedy postawię go na półce, obok reszty moich Breyer'ów (jak na razie nie ma tam dla niego miejsca, muszę coś wykombinować :lol:).


Przepraszam za megaposta. Pododawałam trochę zdjęć, żeby lepiej się przeglądało i żeby porozdzielać tekst na mniejsze fragmenty, bo tak powstałby tylko potok słów. :lol: Jakość jaka jest, taka jest, ale na lepszą mnie nie stać. Musiałam też zrobić małą korektę w Photoshopie, bo zdjęcia wyszły zbyt żółte. Wydaje mi się, że teraz mniej więcej oddają prawdziwy odcień maści Templado (choć to jeszcze nie to, przede wszystkim są nieco za ciemne).

PostNapisane: 8 mar 2013, o 16:46
przez kaskagren
Maga gratki! Model faktycznie przecudny ;)
A mogę prosić o zdjęcie porównywawcze z Kong'iem?

PostNapisane: 8 mar 2013, o 17:05
przez Apache.
kaskagren, proszę. ;)

Obrazek
Przepraszam za jakość, musiałam już użyć lampy błyskowej, eh... Kong przy takim świetle w ogóle nie chce współpracować.

Teraz, kiedy postawiłam je obok siebie, zauważam jeszcze większą różnicę... Templado wygląda jak kucyk! Tak to jest, jak się zestawi zbyt małego względem skali andaluza i dużego, zimnokrwistego perszerona. :lol:

A tu jeszcze porównanie z Magnumem:
Obrazek

PostNapisane: 8 mar 2013, o 17:27
przez Carmen
Apache., on ma granatowy pyszczek i kopyta, czy totylko tak na zdjęciu?

PostNapisane: 8 mar 2013, o 17:29
przez kaskagren
Dzięki, za to zdjęcie z Magnum'em też. Kondziu jest naprawdę duży :-D

PostNapisane: 8 mar 2013, o 17:36
przez Apache.
Carmen napisał(a):Apache., on ma granatowy pyszczek i kopyta, czy totylko tak na zdjęciu?

Niee, to wina zdjęć. Musiałam je trochę podrasować w Photoshopie i najwyraźniej nie zauważyłam, że użyte przeze mnie filtry uczyniły pysk i kopyta granatowymi (pewnie też wina tego, że mam dziwnie zmienione kolory w laptopie i niestety nie da się tego przestawić). W rzeczywistości są one ciemnoszare (choć z bliska rzeczywiście mają jakby lekko niebieskawy odcień, przy czym kolor nadal nie traci na naturalności). Popatrz sobie na zdjęcia porównawcze z Kongiem i Magnumem, tam mniej więcej widać ten odcień.

kaskagren napisał(a):Dzięki, za to zdjęcie z Magnum'em też. Kondziu jest naprawdę duży :-D

Nie ma sprawy. ;)
Haha, Kondziu, dobre. :lol: Tak, to prawda, kawał z niego chłopa. Jakoś miałam mu to za złe, bo dawał mi do tej pory błędne wyobrażenie o Breyer'ach. Wydawało mi się, że są większe, przez co się do nich na jakiś czas zraziłam. A tu proszę jaka miła niespodzianka. :-D

PostNapisane: 8 mar 2013, o 18:07
przez NAF
Gratulacje, jest piękny.

PostNapisane: 8 mar 2013, o 18:32
przez Apache.
Dzięki, NAF. Trudno zaprzeczyć. :D

PostNapisane: 9 mar 2013, o 09:18
przez Watazka
Gratulacje nowego Breyera. Chociaż nie lubię moldów K. Moody, to na Templado nie sposób nie zwrócić uwagi. ;)

PostNapisane: 9 mar 2013, o 10:33
przez Apache.
Watazka, dzięki. W sumie to ja też już nie zachwycam się moldami K. Moody tak jak kiedyś, bo zaczęło przeszkadzać mi to "bułkowate" zaznaczanie mięśni. U mojego Magnuma to się dość mocno odznacza, choć i tak trudno mu odmówić uroku osobistego. Ale mold Andalusian Stallion na szczęście wygląda w porządku pod tym względem i wcale mnie nie razi, a poza tym po prostu nie da się go nie nabyć, jeśli chce się zbierać Breyer'y. On jest wręcz symbolem tej firmy. :D

Wczoraj, jak pokazałam Templado moim rodzicom, usłyszałam, że kupiłam "perłowego konika w sam raz dla księżniczki". Dobijają mnie... :lol: