Dziękuję Wam za miłe słowa.
Lila2006, wylicytowałam go na aukcji u sprzedawcy skewbaldchick . Obok podpisu jest data '2011', więc prawdopodobnie wtedy Deb wystawiła go na sprzedaż, i nie wiadomo ilu właścicieli miał od tamtej pory.
Capricorn,
Mangalarga, oj jest duża, jest. Na półce zajmuje więcej miejsca niż Marwari.
dorotheah, te cegiełki składały się na fragment ściany starego budynku, jest to karta z kalendarza którą trochę przycięłam i wygięłam.
dorotheah napisał(a):Widzę, że ma w sumie dość duży łepek i szeroko rozstawione nogi. Ale mimo to konik fajny jest. Chciałoby się widzieć jeszcze więcej detali (-mam wrażenie, że np głowa TWH ogra ma więcej detali rzeźby), ale dzięki temu nie mamy folbluciego suchotnika a zwyczajnego konia. Najsłabiej wypada przewężenie za łopatkami. Ogonek mógłby byc bardziej obfity. Zaskoczona jestem połyskiem. Jest ono skutkiem użycia niewielkiej ilości metalicznej/ perłowej barwy w malowaniu (jak np. u QH Collecty)??
Dokładnie o coś takiego mi chodzi, tylko moja folblutka błyszczy się bardziej niż ogier QH, ale zapewne mniej niż achałtekina perlino.
Ogon jest gęsty u nasady, ale ogólnie dziwnie krótki, przez co kojarzy mi się z ogonem roczniaka.
dorotheah napisał(a):Jej wielkość za ta cenę , do tego z kusząca pozą i typem, fajna rzeźbą konia wydają się rewelacyjną sprawą .
Zgadzam się z Tobą. Myślę że wystarczyło by kilka poprawek (przede wszystkim ta szyja i miejsce za łopatkami, i troszkę detali by się przydało jak napisałaś) i wyglądała by dużo lepiej.
A cena jest super - mniej więcej połowa ceny regularnego Traditionala.
To teraz trochę fotek Hanowera:
(pierwsze zdjęcie chyba najlepiej ze wszystkich oddaje maść)
I ogier Clydesdale, niestety było już za późno na zdjęcia kiedy je robiłam i są za ciemne. :-/ Wykombinuję jakieś inne zamiast tych.