Model Horse Polska

Niezbyt podobają mi się konie achał tekińskie,więc model kompletnie nie w moim stylu.
Ale ukłony dla autora,za stworzenie małego,lecz tak dopracowanego modelu
Gratuluję nabytku!

Dziękuję bardzo wszystkim.

Winged Panther Gench ma rewelacyjne, genialne wręcz detale, ale widziałam go niedawno, był na sprzedaż na MH$P, w pięknym malowaniu i za stosunkowo niewielką cenę i muszę powiedzieć, że on ma strasznie skopane proporcje. Naprawdę, prawie go kupiłam bo na pierwszy rzut oka wyglądał super. Po obejrzeniu wszystkich fotek jednak zrezygnowałam. Coś w jego sylwetce strasznie zgrzyta.

Ale jest jeszcze jeden świetny achał, o którym zapomniałam. To Garayusup też Olega. I ten jest zdecydowanie lepszy. Moim skromnym zdaniem Garayusup, Almaz-Bek i Jadakiss to najlepsze achały jakie do tej pory widziałam. Widziałam jeszcze jednego, który może dołączyć do tej trójki ale z opinią wstrzymam się do czasu aż zobaczę go na żywo.

Lili2006, skąd jeżeli mogę wiedzieć wytrzasnęłaś Tereskę? Nie wiem nawet skąd ten konik, jaka rasa i jakiej firmy.

Tereska to żywica od Brigitte Eberl o nazwie Therese. Kupiłam bezpośrednio od rzeźbiarki a pomalowała ją Ela czyli Metalfish. Nie wiem jaką rasę przedstawia wg autorki ale u mnie jest polskim koniem zimnokrwistym.

Ups, post pod postem mi wyszedł. Przepraszam ale chciałam przedstawić Wam kolejnego konia w mojej kolekcji. W piętek przyjechał długo oczekiwany Tungus - Rosyjski koń zimnokrwisty, wyrzeźbiony i pomalowany przez Yanę Danilovą z Rosji. Niestety w czasie długiej podróży stało się nieszczęście i złamało mu się lewe ucho. Bardzo mnie to zmartwiło ale koleżanka o złotym sercu obiecała uleczyć biedaka. Patrycja, dziękuję.







W tym niewielkim ale bardzo zadziornym ogierku zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Może i nie ma idealnej budowy ale jest w nim tyle życia i takiej twardości i siły, którą uwielbiam u koni. Patrząc na niego mam wrażenie, że słyszę jak rży czując w pobliżu inne konie.


Tungus nie jest zbyt duży ale pasuje to do rasy, której jest przedstawicielem bowiem konie te mierzą średnio 150cm. Mimo, że Tereska to przy nim kawał baby to jednak chyba przypadli sobie do gustu.

Gratki! Bardzo fajny Czyżbyś była fanką rosyjskich modeli? Znajdujesz takie zupełnie nieznane, jak ty to robisz?

Ach, gratulacje małego tekińca, a ziemniak zupełnie podbił moje serce! Jest niesamowity, rzeczywiście bije od niego życie!

Lila2006 gratuluję grubcia! Jest przeuroczy i ma świetne detale. Ja jestem zakochana w jego zmarszczkach na szyi bossskie! Z Tereską prezentuje się znakomicie.
Nie ma za co dziękować to żaden problem

Cudowny model! Bardzo mi się podoba otwarty pyszczek i maść :>
Co do Gença - zdecydowanie do ideału mu daleko, ale jestem w nim bezwarunkowo zakochana. Czekam tylko aż wyjdzie wersja w skali SM i zamawiam C:

Gratulacje, bo jest świetny. Zwłaszcza otwarty pyszczek

Ojej, ten zimnokrwisty ogier jest świetny! Też bardzo lubię taki mocny typ konia. No i ten otwarty pysk bardzo oryginalny, zastanawia mnie czy w środku też jest pomalowany?

Dziękuję za miłe komentarze. Napisałam długiego posta okraszonego fotkami i podczas wysyłania diabli go wzięli, wrrr...
A chciałam Wam przedstawić nowego ogierka, który przyjechał również z Rosji, a dokładniej z tego samego miejsca co Tungus. Tym razem jest to achałtekiniec o imieniu Asman, wyrzeźbiony i pomalowany przez Margaritę Malową, koleżankę Yany z Delir Studio.




Szerzej opiszę go na blogu a teraz tylko króciutko. Jest dość drobny, drobniejszy nawet od breyerowskiego Marwari, choć wzrostem mu dorównuje. Przez tą swoją drobną budowę i długaśne nożyska, kojarzy mi się bardziej z takim młodym, powiedzmy dwuletnim, końskim wyrostkiem niż z dojrzałym ogierem.
Ma fajną, charakterystyczną dla rasy, jelenią przydymioną maść, oczywiście z metalicznym połyskiem.
Miłośników gładziutkich, wypieszczonych i wypolerowanych figurek, zarówno Tungus jak i Asman na pewno by rozczarowali. W obu przypadkach można powiedzieć - preppingu brak. Na LS żaden z nich kariery nie zrobi, to pewne. Ja nie jestem na szczęście tak wymagająca więc dla mnie oba są championami.



W porównaniu z Jadakissem to prawie źrebak.



Ale achałtekińską szlachetność ma bezapelacyjnie.

Skąd ty wyciągasz takie cudowności? Aż nie wiem co powiedzieć, niesamowity, wspaniały, aż mam ochotę zapytać gdzie mieszkasz by móc cie odwiedzić i zobaczyć je na żywo

Podpisuję się pod Rarity! Niesamowity! Ja bym wolała inny ogon, ale jestem zakochana w jego szyi i łbie. Cudo *-* Strasznie ci tej tekińskiej kolekcji zazdroszczę

Jest piękny! Jeszcze raz gratuluję Lidia! Bardzo pięknie oddaje charakter rasy, 100% Ahał Jak wiesz, czekam na jeszcze więcej foteczek tego cudeńka!