Strona 7 z 8

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 21 gru 2016, o 20:46
przez Patrycja
Gratulacje! Bardzo mi się podoba z resztą jemu bardzo ładnie w kasztanowej :D imię również fajnie wybrane :) no i kantarek musi być ;) teraz czekamy na sesje w plenerze :mrgreen:

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 23 gru 2016, o 17:35
przez Koszat
Śliczności! Gratuluję zarówno właścicielce jak i artystce :)

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 24 gru 2016, o 20:44
przez Lila2006
Gratuluję. Świetnie mu w tej maści a malowanie podkreśla jeszcze jego niewątpliwą urodę. Wyobrażam sobie jak musi przyciągać wzrok stojąc na półce. :)

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 27 gru 2016, o 14:23
przez Amalltea
Gratulacje Fini wygląda bosko w tej maści :D

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 27 gru 2016, o 14:32
przez ikulina
Gratuluję Liska w kolekcji :wink:

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 27 gru 2016, o 20:53
przez Zafira
O dziwo, jeszcze mnie tu nie było. Graty koniska :D

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 23 lut 2017, o 21:20
przez jestemnikko
Moje najnowsze koniowate - custom Breyer Saddlebred SM, mój prezent urodzinowy od Magdy z TBH. :mrgreen:
Jestem zachwycona tą klaczą i talentem Magdy, która namalowała tyle detali na takim maleńkim modelu.
Zdjęcia niestety słabe, bo robione pod wieczór, światło było beznadziejne.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 24 lut 2017, o 07:38
przez Zafira
Gratulacje, konisko cudne!

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 25 lut 2017, o 21:48
przez Koszat
Gratuluję, model śliczny (skręca mnie tylko jak widzę big lick :wink: )

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 5 mar 2017, o 22:39
przez Patrycja
Gratuluję ślicznego CM! W tym malowaniu bardzo mu do pyska. I nawet sznureczek kolorowy... wow.

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 3 maja 2017, o 00:50
przez jestemnikko
Ohoho, nieźle mi się ten wątek zakurzył!

A sporo się zmieniło, i doszłam do wniosku, że nadszedł czas na mały 'remament'.
A że mam zdjęcia, to się pochwalę, bo mogę.

Także, na dzień dzisiejszy posiadam:

2 Artist Resin;
Wisby (skala Traditional), autorstwa Brigette Eberl, do malowania i preppingu, więcej na jej temat niżej, oraz Perkoz (Skala LB) autorstwa Anny Dobrowolskiej-Oczko, po preppingu i malowaniu, ale obecnie przebywający u DP, w trakcie przemalowywania na inną maść.

1 Copperfox, Irish Sport Horse, custom (Skala Traditional)
7 Breyer Trad OF (Skala Traditional)
2 CollectA Deluxe, OF (Skala 1:12, aczkolwiek większe niż Breyer CL)
1 Breyer Classic OF (Skala 1:12)
60 schleich, w tym jeden drastic custom i jeden custom(skala LB)
7 CollectA OF (skala LB)
2. Bullyland, OF (Skala LB)
2 Breyer SM, w tym jeden custom (Skala SM)

A tak wyglądają modele na półkach (zdjęcie robione telefonem, więc jakość MOCNO ŚREDNIA)

Obrazek


Apropo Wisby, albo raczej Cirilli Fiony Elen Riannon II, szerzej znanej jako Ciri.

Obrazek


Obrazek


Jestem sobie w niej kompletnie zakochana, przyznaję się tu i teraz, bo przed jej zakupem nie mogłam spać. Wiesz, że to ta żywiczka, kiedy przed zakupem nie możesz spać.

W sumie to historia jej kupna jest dość przewrotna, bo kiedy sprzedawałam modele i oszczędzałam pieniądze, byłam zdecydowana na Wilgę naszej forumowej Any, ewentualnie Roux z Seunty, a Eberlaków w ogóle nie brałam pod uwagę, baaa, w rozmowie z Jankiem i Magdą (Winged Panther) i kilkoma innymi osobami też, wielokrotnie zdarzyło mi się wspomnieć, że Eberlaki to nieee, że brzydkie, wszystkie takie same, że styl nieładny, że odlewy do kitu i że w sumie to prędzej do żywych koników wrócę, niż kupię coś takiego, w dodatku zza granicy i od osoby prywatnej, bo jedyne modele, które 'jakoś ujdą' są od dawna sold out. No i z tym wracaniem to chyba nie mam wyjścia, bo stoi sobie taka Ciri u mnie od miesiąca i gapi się z pólki. Wymownie.

Weszłam sobie raz, po uzbieraniu sumy potrzebnej na zakup Wilgi, na MHSP. Ot tak, dla hecy. I zobaczyłam ją. Równowartość dwóch Wilg. Niemcy.

Nie - Wisby nie była na liście Eberlaków które 'jakoś ujdą'. Właściwie nie była na żadnej liście, bo nie miałam pojęcia o jej istnieniu. Nie wiem, jakim cudem mi umknęła, bo regularnie przeglądam fora i strony związane z modelami i generalnie kojarzę WSZYSTKIE modele Brigette. Cóż, wszystkie oprócz niej. Widocznie tak miało być, zrządzenie losu przy kupowaniu figurki konika z żywicy.
Weszłam w szczegóły ogłoszenia, zdjęcia dość niekorzystne, rzucająca się w oczy grudkowata grzywa(która swoją drogą prawdopodobnie czyni ją modelem OOAK - oryginalna Wisby ma irokeza. Grzywa mojej nie została zmieniona przez kolekcjonera - to odlew w żywicy, na krótko po jej kupnie szukałam po forach i stronach jakiejś jej siostry bliźniaczki bądź informacji na temat wypuszczenia tego moldu w dwóch wersjach - nie znalazłam nic; wersja była jedna), odlew niby całkiem fajny, potrzebujący minimalnie mniej preppingu niż wszystkie Eberlaki, jakie widziałam, MINIMALNIE, bo okolice pyska wyglądały jak po ospie tudzież ataku komarów (bąbleee), ale kto by tam na to zwracał uwagę. Miłość!

Obrazek

Obrazek

Kolejny tydzień to była walka serducha z rozumem i ekspresowa sprzedaż modeli. Do dzisiaj śni mi się ilość pudeł i folii bąbelkowej w pokoju. Zawał związany z upuszczeniem/nadepnięciem na którąś z zapakowanych, opłaconych i zaadresowanych paczek też mi się śni i czasem budzę się z krzykiem.
Nadal myślałam sobie, że jak wezmę Wilgę, to będzie lepiej, bo:

a) będzie bezpiecznie - bo koń zostanie kupiony bezpośrednio od artysty, nie randomowej osoby z internetu;
b) przy obecnym budżecie spokojnie starczy mi nie tylko na jej zakup, ale również malowanie i prepping;
c) naprawdę mi się podoba - i mam na nią fajny pomysł, zarówno pod względem maści, jak i dioramy i drobnego rzędu;
d) nie odczuję tego wydatku aż tak i nie będę zmuszona do sprzedaży ulubionych modeli.

Tylko co z tego, że zdrowy rozsądek mówił 'Wilga', jak serce krzyczało 'Wisby!!'?

Obrazek

Obrazek

Stwierdziłam, że fair będzie, jak nie zarezerwuję konia, dopóki nie uzbieram pełnej sumy. Jeśli do tego czasu się sprzeda - wtedy biorę hucuła i idę się cieszyć i płakać jednocześnie.
Nie sprzedała się.
No i powodów było kilka, bo:
a) albo ze sprzedawcą jest coś nie tak, a ogłoszenie to fejk i zapłacę grubo ponad tysiąc złotych za worek niemieckich ziemniaków
b) albo to znak od wszechświata, że to jest TEN żywiczny konik.

I to był chyba jednak TEN żywiczny konik, bo kupiłam.
Ale na początku to się bałam jak nie wiem co bo się okazało, że ta pani co sprzedaje to w sumie znana, ale opinie o niej różne.
A i ogłoszenie dziwne, bo niby najpierw sprzedaje ona, potem nagle jej znajoma, a potem znowu ona i nie do końca ufałam obojgu, ani znajomej ani jej, znaczy się, o ile była jakaś znajoma bo może wcale nie było.
Ja naprawdę nie chciałam tych niemieckich ziemniaków, bo ja nawet nie jem ziemniaków, tylko frytki raz do roku a i to nie zawsze.

Już zaczynałam zagłębiać tajemnice roszczeń w Paypalu, już żegnałam się z tymi uzbieranymi pieniążkami, które poszły i nie wróciły i nie wrócą, i pewnie im smutno i się boją bo ja też, kiedy Ciri sobie przyjechała. Cała i zdrowa, ładnie zapakowana, czyściutka i pachnąca.
Szok.
Niedowierzanie.

Mam konika!!

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek


Zrobiłam nawet porównania, żebyście mogli zobaczyć, jaka jest duża.
A jest duża, bo ma prawie 25 cm w kłębie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kocham ją w sumie.

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 3 maja 2017, o 09:00
przez CzekoladaRx
Wielkie gratulacje! Całkowicie rozumiem twoją miłość - z Affinity było tak samo. Rozum: będziesz śmieć za to tyle innych koni, kilkanaście Breyerów, albo jakieś inne AR, i możesz rząd kupić, a tą to jeszcze malować trzeba! Serce: OMG, ktoś ją sprzedaje?! Shut up and take my money
Także wielkie gratki, nie mogę się doczekać pomalowanej. Będzie siwa?

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 3 maja 2017, o 09:40
przez jestemnikko
CzekoladaRx napisał(a): Będzie siwa?

A gdzie tam - srokata z dużą ilością siwego, ew. Kasztanka - minimalny srokacz, bez jakichś większych łatek. W obu wersjach jedno oczko rybie, ale pierwsza opcja bardziej prawdopodobna, bo to jednak Ciri - ona z reguły kojarzy się z bielą.

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 3 maja 2017, o 10:09
przez Lila2006
Ogromne gratulacje. Klacz jest piękna i ma w sobie to coś, także jak najbardziej rozumiem miłość od pierwszego wejrzenia. Smaczku dodaje fakt, że jest taka wyjątkowa. Cały wpis przeczytałam z wielką przyjemnością bo napisany jest świetnie. W pełni rozumiem Twoje rozterki ponieważ te uczucia nie są mi obce. ;)

Re: Kolekcja Nikko. :)

PostNapisane: 3 maja 2017, o 17:57
przez Annn
Piękna! Wielkie gratulacje, fajnie jest czytać, jak inni znajdują przypadkiem swoje ukochane modele :)