Udało mi się włączyć do kolekcji kolejnego trada: Topsails Rien Maker czekał na mnie jak wróciłam ze szkoły. Do towarzystwa w przesyłce znalazł się też cudowny, malutki grubasek: SM Kuc Highland. Jest taki przeuroczy! Sam Topsails (u mnie Slycerack) trafił mi się w bardzo dobrym jak na Breyera wykonaniu, a dzięki temu, że miał uszkodzone opakowanie kupiłam go za 157 (albo 3) zł. Swoją drogą został jeszcze Flexible, za 157 zł, na stronie Breyera. Konieł ma niestety małe obdarcie od strony pudełka :/
Najbardziej zdziwiła mnie w nim wielka króla na prawym zadzie
Nie wiedziałam, że ją tam ma, a szczerze mówiąc wygląda to nieco śmiesznie. Za to zakochałam się w jego maści. Taki piękny, ciemny kasztan... Tylko schrupać
Zdjęcia może zrobię jutro jak się uda