Strona 1 z 2

PostNapisane: 28 mar 2013, o 22:52
przez Watazka
Proszę o przeniesienie postu do bardziej odpowiedniego tematu.

Figurka przedstawiająca konia rasy śląskiej:
Obrazek

Nie ma zbyt wielu informacji, skala na pewno mniejsza od stablemates, możliwe że 1:87. Jest to pierwsza polska rasa, jaką widzę na zagranicznym blogu. Na innym zdjęciu jest koń maści palomino, więc pomimo tego co napisała autorka, on nie może być rasy śląskiej.

Reszta stada:
Obrazek


źródło

PostNapisane: 28 mar 2013, o 23:05
przez Aon-Adharcach
Watazka, to nie tyle konie śląskie, co wierzchowce huzarów (lub husarii?) śląskich ;) Które pewnie były różnych ras.
Przypuszczam, że były sprzedawane niepomalowane, jak większość tego typu miniaturek.

Już wyodrębniam właściwszy temat.

PostNapisane: 29 mar 2013, o 00:13
przez Gość
Husarzy *, bo huzarzy. Łatwo się pomylić, bo obydwie nazwy wywodzą się z tego samego słowa i są niedaleko siebie na osi czasu :P

No ale coś mi tu nie pasuje. Co to za podział na husarzy śląskich? Przecie to była zbieranina z całego kraju... I wydaje mi się, że gdzieś powinna być jakaś wzmianka o nich. Książkę przerzedziłam i nic nie znalazłam. W internecie jedyne co znalazłam specjalnego o śląsku i husarii to tylko "Szlak Husarii Polskiej", ale to się nijak ma do tematu, bo został opracowany w XXw.. Tym bardziej, że mieszkam na śląsku to bym o tym wiedziała.

W Google Maps szukałam miejsc z nazwą "Silesia" i wyszły mi jakieś dwie wsie, z której jeden to sklep z antykami z tą nazwą, a drugie to jakaś knajpa z meksykańskim żarełkiem (lub ulica).

Więc zostaje kwestia koni. Na Wikipedii jest napisane, że hodowla ślązaków się rozpoczęła w XIXw. (przypominam husaria jest z XVIIw.). I znowu nie pasuje.

Mi się wydaje, że te nazwy to ściema.

EDIT: jeszcze trzeba zczaić jak wyglądają ci jeźdźcy. Ewentualnie może mają jakieś zamienniki tych nazw? Albo to po prostu nazwa taka tych modeli i tyle? Gryzie mnie skąd to wzięli :-|

PostNapisane: 29 mar 2013, o 12:19
przez Aon-Adharcach
Metalfish, "Silesia" to także angielska nazwa ¦ląska.

Jeźdźców można obejrzeć tu: http://malefricmusings.blogspot.com/201 ... ieved.html
Możliwe, że nazwa "1st Silesian Hussars" to błąd producenta tych figurek ;)

PostNapisane: 29 mar 2013, o 12:51
przez Gość
Mangalarga, wiem to od dziecka. Ciężko by było nie znać tej nazwy skoro się tutaj mieszka ;)

Mangalarga napisał(a):Możliwe, że nazwa "1st Silesian Hussars" to błąd producenta tych figurek ;)

Jestem tego samego zdania.

PostNapisane: 29 mar 2013, o 19:38
przez NAF
Tata mówi, że to pierwszy pułk huzarów śląskich. W wieku XIX husarii już nie było, a w Prusach nigdy.

PostNapisane: 29 mar 2013, o 21:35
przez Gość
Czyli pomylili husarie z huzarami.

PostNapisane: 2 kwi 2013, o 18:53
przez Watazka
Jeśli to pułk huzarów śląskich (1808-1919 jak mówi Wikipedia), to bardzo prawdopodobne jest, że używali pierwszych typów koni rasy śląskiej (przypominam rasa powstała XIX w.), lub ras koni na której hodowla śląska wtedy bazowała.

PostNapisane: 2 kwi 2013, o 19:19
przez Aon-Adharcach
A ja deczko zmienię temat ;)
I tak zamierzałam stworzyć podobny, bo przecież wśród miniatur historycznych i figurek do gier rpg można znaleźć prawdziwe perełki jeśli chodzi o koniowate. Sama mam dwa modele fantasy, są malutkie, na oko o połowę mniejsze od Stablemates, ale mają niesamowite szczegóły. Oba są firmy Mitliton SG, autorstwa Sandry Garrity. Mam jednorożca i pegaza, oba wymagają drobnych poprawek (usunięcie nadlewek, itd.) i pomalowania.

Na razie wstawiam zdjęcie jednorożca, którego mam od jakiegoś roku:
Obrazek
Przy okazji widać jego wielkość, choć ja mam raczej małe dłonie ;)

Pegaz jest podobnej wielkości, niedługo postaram się wkleić jego zdjęcie. Mam zamiar przerobić go na konia miniaturowego, bo jego proporcje fajnie pasują do tej rasy.
Myślę nad kupnem drugiego jednorożca, żeby przerobić go na konia, bo podoba mi się ta poza. Byłby z niego fajny mustang :)
Mam też na oku model o nazwie Alicorn (skrzydlaty jednorożec), firmy Reaper Miniatures, też autorstwa Garrity - po zalepieniu dołków na skrzydła i usunięciu rogu oraz bródki będzie z niego świetny tinker.

PostNapisane: 4 kwi 2013, o 21:25
przez Watazka
Też mam tego jednorożca, zamówiłam go na Allegro niecały miesiąc temu. Jest malutki, ale niesamowicie szczegółowo wykonany jak na tą skalę. Razem z jednorogiem przybył szaman, który był w zestawie.

Obrazek

Czekam na zdjęcie Twojego pegaza.

PostNapisane: 4 kwi 2013, o 21:36
przez Aon-Adharcach
Watazka, Twój też ma taki oklapnięty róg? :P

PostNapisane: 4 kwi 2013, o 21:50
przez Watazka
Ha, obejrzałam Twojego na blogu, i mój ma nie tyle oklapnięty, co wygięty w lewą stronę (na zdjęciu powyżej tego nie widać). Skorygowałam to trochę, delikatne odginając róg. Teraz wygląda zdecydowanie lepiej, myślę, że możesz spróbować ostrożnie wyprostować u swojego.
Za to mój egzemplarz ma większą "nadlewkę" na nodze, poprawiłam to papierem ściernym, ale metalu przy szczocie pęcinowej czy kopycie boję się ruszyć.

PostNapisane: 4 kwi 2013, o 21:53
przez Aon-Adharcach
Mój też ma taką dużą nadlewkę. Podejrzewam, że nie obejdzie się bez użycia jakiejś masy typu Green Stuff (ponoć dobrze przylega do różnych materiałów) zanim go pomaluję. A róg albo wyprostuję, albo utnę kawałek i dolepię nowy, prosty ;)

PostNapisane: 16 kwi 2013, o 15:43
przez Aon-Adharcach
Dla formalności wklejam też tutaj.
Pegaz firmy Mirliton SG.

Obrazek

Więcej: *klik*

PostNapisane: 21 kwi 2013, o 18:54
przez Watazka
W przyszłym tygodniu postaram się zrobić i dodać zdjęcia z "postępów pracy" w usuwaniu nadlewki z metalu na nodze jednorożca i prostowaniu rogu. ;)