Model Horse Polska

Są to modele wykonane z lateksu. Mimo tego, że są kosztowne i mało szczegółowe czy realistyczne, mają swoje grono miłośników.
Wszystkie modele ją wykonywane ręcznie, dlatego są dość kosztowne.

Firma Julip Horses Ltd. jest chyba najstarszą firmą wykonującą modele koni w Wlk. Brytanii. Powstała w 1947 roku. Są dwie linie ich modeli, obie zbliżone do skali 1:12:
- Julip Originals - modele wykonane z lateksu, maja w środku drut pozwalający na nieznaczne zmiany ich póz.
- Horse of the Year (HOTY) - tańsze modele wykonane z twardego plastiku/gumy, są trwalsze i sztywniejsze od Originals.
Strona Julip Horses: http://juliphorses.com/
EDIT: Od października 2013 roku firma została rozbita na dwie niezależne firmy - ww. Julip Horses Ltd. (produkująca modele HOTY) oraz Julip Originals (produkująca tradycyjne lateksowe modele, głównie na zamówienie). Strona "oridżinalsów" : http://juliporiginals.co.uk/
[koniec edycji]

Firma The Equorum Stud (Equorum) jest dość młoda (nie znam dokładnej daty założenia). Wykonuje lateksowe modele w skali 1:12, a ostatnio także 1:9.
Strona Equorum: http://www.equorum.co.uk/index.htm

Mi się już bardziej podobają Julip'y niż te drugie, niektóre sa całkiem fajne, np. ten:

źródło: klik
Fiordzio <3

Ale niektóre mają straszne malowanie odmian...

źródło: klik
Wygląda jak rozpaprana guma do żucia -.-

edit:
Mangalarga, przepraszam, nie wiedziałam, że tutaj to jest takie ważne...

Niektóre z Equorum są nawet znośne, na przykład andaluz i TWH. Za to julipów szczerze nie znoszę.

A co do fiorda, mogę się mylić, ale to chyba jest custom, te oryginalne były gorsze.
Poza tym, polecam stronę, z której pochodzą te dwa julipy, bo "stadnina" i zdjęcia są fantastyczne.

Też miałam wrażenie, że fiord to przeróbka. Tym bardziej, że są włochate mini szczotki.
Duże, włochate szczotki bywają u kupnych bandables. A te małe występują chyba tylko u customów? Prawda?

@dorotheah:

Jeżeli chodzi konkretnie o Julipy, to oryginały w ogóle nie mają moherowych szczotek. Zamiast nich, modele mają rzeźbione włosy, np. ten:



http://juliphorses.com/index.php?option ... &Itemid=87

Możliwe, że jakieś ich starsze modele mają szczotki, trudno powiedzieć.

Znalazłam jeszcze takie koniki:

Zdjęcie ze strony producenta, czyli Paradise Horses
Są to amerykańskie konie w skali 1:9, można je wyginać i produkowane są do nich różne akcesoria np. siodła, stajnie i oczywiście jeźdźcy.

- Przejrzałem ofertę tej firmy i osobiście uważam że dla dzieci do zabawy może i się nadają natomiast do kolekcji ( mojej z całą pewnością ) bazwzględnie "NIE"

To już nawet Julipy są ładniejsze od koni z Paradise Horses...

Kurczę. Dziś przeglądałam na fickrze zdjęcia Julipów i... masakra - wciągnęły mnie na dobre. Może nie same konie, bo są mało realistyczne, ale akcesoria boskie. I jeszcze ludność ciekawie wygląda.

Ja uwielbiam w tych figurkach możliwość wyginania nóg ! Chciałabym w przyszłość nabyć jeden model tak na próbę .

Są wpożo :> , ale po jakimś czasie ta grzywa i ogon zaczełyby sie plątać, a to nie wyglądałoby efektownie... :-/ Pzdr dla wszystkich

Jeżeli to jest w skali 1:9 dziwi mnie to, że paski w osprzęcie na tym koniu są takie grube, gdyby był w skali schleich to rozumiem, żeby się nie pourywały, ale w skali 1:9? Potworzaste, konia spod tego prawie nie widać.

Wczoraj na Royal Highland Show spotkałam się z Christine Sutcliffe (może niektórzy kojarzą jej kolekcję Julipów: http://www.eaequestrian.webs.com ). Christine przyniosła ze sobą jednego Julipa ze swojej kolekcji. Jak sama stwierdziła, lubi realistyczne modele, ale Julipy mają nieodparty urok i są uzależniające! Musze przyznać, że coś w tym jest
Niestety, nie zrobiłam zdjęcia modeli, ale jest mniej więcej w skali Classic (może ciutkę mniejszy) i o wiele cięższy niż Breyery - nie są to puste odlewy, więc mają swoją masę. Grzywę i ogon miał zrobione z delikatnego, mięciutkiego moherku. Dodatkowo był w niesamowitej derce zrobionej przez Christine!

Dzisiaj grzebie po internecie za Julipami! Można kupić model robiony na zamówienie - http://www.juliporiginals.co.uk - niestety, ceny są wysokie, cena podstawowa wynosi od 17,50 GBP za źrebaka po 47,50 za dorosłego dużego konia. Dodatkowo trzeba dopłacić 5 funtów za malowanie na zamówienie (np. na podstawie zdjęcia) i kolejne 5 za dodatkową modyfikację (np. drut w szyi pozwalający na lekkie pozowanie). Koszty są niemałe, ale i tak mocno mnie kusi, żeby sprawić sobie choć jednego!

EDIT: To był ten model w tej derce, tylko bez halterka


https://www.flickr.com/photos/elrenia_g ... 038549842/

Rzeczywiście ma dużo uroku. Gdyby nie te ceny to też chętnie bym przygarnęła.