Miałam dwa duże moldy z G3 i źrebaka (ten to akurat okropny jest), w przedszkolu dostaliśmy też po kucyku z G1. Ggdzieś sobie leżą. Co najmniej jeden pomalowany białą farbą, bo byłam zachwycona custom'ami MLP o realnych maściach. Tylko nie wiedziałam jak zabarwię im włosy i rzuciłam to w diabły. Ma ktoś może pojęcie jak im zabarwić te różowo-niebieskie włoski?
Joanne, jeśli nie wyrywać...Można ufarbować farbą do prawdziwych włosów. xD Ciekawe czy tak sie da. Huehue.
Znalazłam ostatnio różowego poniaka z McDonalda. ^^ Jest cały różowy, ma żółtą grzywę i gwiazdkę na zadku. No i ma takie śmieszne rolki na magnes na kopytka. xD Pamietam, że było ich pełno do wyboru. O, taki fioletowy z żółtą grzywą był jeszcze!
Ja mam zamiar moim G1 powszywać nowe włosy, bo stare mają skołtunione, posklejane i poobcinane, co nie wygląda estetycznie :/ Ale to dopiero w wakacje.
A mam takie pytanie - czy G2 występowały z wymianianą grzywą ? Bo jeżeli tak, to mam takiego różowego z fioletową bądź srebrno-turkusową grywką ^^.