Mi dla odmiany podobają się różne wariacje etniczne na koniach, nawet w szaleńczych wersjach. Widać zupełnie inne poczucie estetyki typowe dla danego regionu, co dla wielu jest ciężkie dla strawienia, ale mnie to ciekawi, szczególnie gdy jest po prostu prawdziwe.
Rzędy z tych zdjęć widać są wykonane współcześnie- prawdopodobnie ibarwniki są bardziej "kiczowate", a i dobranie elementów do konkretnego rzędu wygląda jakby było wykonane przez pierwszego lepszego indyjskiego chłopa. Gdy spojrzeć na stare obrazy koni indyjskich w rzędach widać o większą harmonię barw, jednolitą stylistykę rzędu konkretnego konia. Natomiast w wielu z tych rzędów mam wrażenie, że chciano umiescić wszystko na raz. I w sumie takie podejście na dzień dzisiejszy jest bardzo typowe dla Indusów.
Tak bardzo ozdobne rzędy koni indyjskich zazwyczaj używa się głównie przy jakichś specjalnych okazjach ), gdzie rola samego konia schodzi nieco na drugi plan, a bardzo wskazana jest "odpustowość". Chyba najbardziej ukrytymi pod rzędem są np. indyjskie konie wożące panów młodych do ślubu. To dopiero szaleństwo:
http://www.vdiexports.com/adminvdi/data ... PL2042.JPG
Siedzi mi w głowie kilka pomysłów na mini rzędy indyjskie, ale prawdopodobnie w skromniejszym wydaniu, z bardziej spójną stylistyką.
A patrzcie na chrapy wielbłądów mają je zaciśnięte z dodatkowymi kolczykami. :-/ Jeden z łebków ma wzory na sierści. Ciekawe jak je wykonano.