O matko co wy widzicie u tego fryza ! Owszem jest uroczy, całkiem ok pokazuje cechy rasy i jest typowo Schleichowy, prawda.
Ale ma fatalnie zaburzone proporcje ! Mały zad względem przodu, łeb wielgachny, szyja za długga, kłoda mogłaby być dłuższa ( tu wrażenie długości daje budowa i postawa, zreszta niezbyt prawidłowe, tylnich nóg).
Łopata jest kosmicznie długa, staw barkowy wylazł dziwnie z przodu, nogi przednie sa nieco za bardzo z przodu- może to rozwiązałoby ucięcie szyi przy nasadzie i przesuniecie jej całej do przodu- dało by to dłuzszy grzbiet, lepszą okolicę stawu barkowego itp. Nogi przednie mają nie najlepszy kształt, skrzywienie osi- jakby minimalnego kozińca. Nie podoba mi się kształt i umięsnienie zadu, oraz lędzwie konia. Łeb się dobrze maskuje w grzywie ale chyba nie jest najlepszy.
Ogółem konik ma tak zniekształcone proporcje, długasną szyję, jak wiele koni z ostatnich lat - dla mnie to jest obecna era Schleicha a nie stary dobry Schleich. Oczywiście są i lepsze i gorsze moddele , ale tego fryza raczej nie kupię.
Rota nie wydaje się zrobiona zbyt mocno z góry- bo w takiej perspektywie kopyta mniej widocznej strony konia byłyby duzo wyżej niż są . Obstawiam ,że łeb tak czy siak jest za wielki, szyja za długa.
OK a teraz weżcie głęboki oddech - nie zjedzcie mnie za ta krytykę. Na pewno model będzie przeuroczy i wspaniały do wielu "domowych" stadjni. Bo wiadomo, że w Naszym hobby nie tylko anatomia się liczy
( własnie ciesze się kilkoma nowościami z których, szczególnie jeden z koni ma słabiutkie detale a mega cieszy ! )
EDIT
Z nowości najciekawiej dla mnie wygląda
1 curly żrebak chyba najlepiej zbudowany z nowych form + nowa rasa
2 żrebak arden brzydki łeb ale świetna poza, znośna budowa + nowa rasa
3 klaczka miniszetland chyba jest minimalnie lepsza niż ogierek, ale ogierek pozą wygrywa. Za to klaczka ma takie zniekształcone proporcje jak wiele zywych mini szetlandów i to jest jej plus. + za rasę
Jesli kupię cos to może coś z tej trójki, po czesci za rasy jakich nie mam - ale jak nażywca nie spodobają mi się to i rasa nie pomoże.
Andaluzka i Knabs. plusa mają za fajne dynamiczne pozy lekki typ (choc andaluzka zaczyna przez to być mniej rasowa). Klacz Curly ma takie sobie nogi- ale moze być całkiem znośna na żywo. Arden ogier dla mnie masakra budową, Tinkerka aż za ciezka jest IMO. U żrebaka tinkera jest skopana poza- może na innych fotach konik zyska? Ma chyba potencjał.
Islandka nogi ma jak koły, ale z boku może będzie nieco lepiej?
Ogier pinto dla mnie porazka na całej lini- ma swój urok i dynamikę i to wszytko. Budowa, poza fatalna IMO.
Ten Fryz na tle reszty i tak nie jest taki zły.
A ogólnie poziom dla mnie jest zbliżony do tegorocznego. Przypomnę,że w tym roku był przyzwoity traken żrebak, cudny żrebak sztlandzki, znośna szetlandka, całkiem fajny zreb fiorda, nie najlepszy ale IMO lepszy od poprzednich zrebaczek arabski. Do tego dwa nie głupie konie w zestawach z człekiem ( może i wtym roku cos jeszcze będzie ?), no i fantastyczna STAJNIA i akcesoria( ciekawe jakie dodatki do koni będą w tym roku).
Ja to widzę tak- w tym roku była zbiorowa histeria kolekcjonerów pt."co to się stanie z naszym Schleich jak firmę anglicy przejmą". Ten pesymizm także sie udzielił po ogłoszeniu nowości. Owszem cudów nie było, nie było progresu w koniach ( bo w dodatkach to i owszem wzrost jakości o 500 % !), ale znacznego regresu także. Natomiast teraz nastroje ludu wracaja do normy i nagle jest hurraoptymizm !
Ja tam, za tą cudną stajnie, wolałabym by ten Schleich nadal był angielski
A zmiana własciciela firmy nie koniecznie oznacza zminy rzezbiarzy. Bardzo prawdopodobne, że rzezbiarze jako część "majątku" kupionej firmy sa Ci sami - o ile wyrażą dalszą chęć współpracy, a nowy własciciel nie ma gotowych osób na ich miejsce.