Model Horse Polska

Debbi LerMond to amerykańska artystka tworząca rzeźby z brązu i żywicy.
W jej ofercie znajdziemy modele, głównie koni arabskich (choć nie tylko!), rozmiarem zbliżone do skali Traditional Breyera.

Zapewne niejednokrotnie oglądaliście konie tworzone przez Debbi LerMond - parę razy pojawiały się, przepięknie pomalowane przez właścicieli, na popularnych w USA konkursach końskich modeli.

Osobiście uwielbiam modele tej rzeźbiarki - świetnie oddaje proporcje, detale i urok koni arabskich! Zapraszam na stronę Debbi LerMond: www.horsemodels.com


A tu parę przykładów twórczości tej pani (jak zaznacza na stronie, są to zdjęcia właścicieli tych modeli):

Nazwiska nie kojarzę, ale trafiłam kiedyś na jej dzieła. Widziałam już kiedyś ten mold, Peasant Stomper:


Za to araby w jej wykonaniu nie do końca do mnie przemawiają, mam wrażenie, że są trochę zbyt wystylizowane, przynajmniej niektóre. Ale co kto lubi.

Ten hippokamp jest cudowny (mold Fleur-de-Lis):

Chyba podejmę próbę customizacji jakiegoś modelu na własnego hippokampa

Przestylizowane? Hm... Może tak, ale mimo wszystko bardzo lubię jej modele, podobają mi się pozy. Jedyne co mi przeszkadza, to jej styl rzeźby grzywy i ogona. Wygląda dość nienaturalnie i o ile u jednego modelu można to znieść, to już u drugiego wygląda okropnie.

Hipo fajny jest, też zawsze mi się podobał. ;D

Hippokamp najładniej wyszedł. Ponawiam próby przerobienia figurki.

Dynamiczne modele. Hipp ładnie wyszedł. *.*

Hipokamp bardzo ładny. Przyczepie się tylko do jednego: ta grzywa jakoś tak sztywno sterczy.

kolekcjonerka, ta grzywa wygląda tak, jakby był pod wodą, w końcu to "koń wodny"

Tak, tak, wiem. Ale mimo wszystko mi jakoś nie gra. Może to moje skrzywienie, ale on ma za sztywną tą grzywę!

Może dlatego, że nie widzimy go w scenerii wodnej. Pod wodą grzywa by sie tak układała.

kolekcjonerka, w ogóle modele tej artystki mają dziwnie wyrzeźbione grzywy i ogony. U niektórych figurek sprawiają wrażenie posklejanych w sztywne strąki, aczkolwiek uważam, że u hipokampa grzywa wyszła całkiem nieźle.

- Jakoś tak prace tej artystki do mnie nie przemawiają są zbyt " sztuczne " i wystylizowane jakoś gładko i grzecznie co bardziej pasuje do konwencji bajki niż realistycznego modelu .

Mi również nie za bardzo podobają się figurki tej rzeźbiarki, a raczej araby, ponieważ są właśnie takie sztuczne. Oczywiście podziwiam detale, które mają jej modele, bo moje to by nawet w jednej setnej tak nie wyglądały
Peasant Stomper jest świetny, ładnie wyrzeźbione mięśnie, dobre proporcje, lecz coś mi z zadem nie pasuje (możliwe, że to wina zdjęcia). Widzę go w karym malowaniu z białymi szczotkami i dużą łysiną na łbie

Ja znalazłam coś takiego.




¬ródło: http://www.ebay.pl/itm/ANNIHILATOR-Arti ... 2aa&_uhb=1

Dla mnie mistrzostwo świata. Na aukcji jest więcej zdjęć. Pomalowany przez Dani Schacht.
Jakby tak wygrać w Totka...

Ale jakie wykonanie... Wystarczy popatrzeć na tą fotkę.


¬ródło jak wyżej.
Patrząc na te nogi trudno uwierzyć, ze to nie prawdziwy koń.

Koński demon prawie, brakuje mu tylko rogów i nietoperzowych skrzydeł Ale zgadzam się, jest świetny. Jego cena powala i nic dziwnego