Moderatorzy: Capricorn, CzekoladaRx, Fafii, Lila2006, Rarity
Patrycja napisał(a):Jeeej i dojechała klaczynka. Gratuluję ogromnie tym bardziej, że kosztowała sporo wyrzeczeń... Skąd ja to znam bardzo jestem ciekawa co z nią dalej będzie grzywa na pewno wymaga poprawy ale rzeczywiście odlew wygląda bardzo dobrze. Sama ją będziesz malować? Bardzo jestem ciekawa jaką maść wybrałaś uroczy z niej konik niesamowicie...
jestemnikko napisał(a):Dziękuję! Oczywiście, że nie maluję sama, ja koniki to ino na papier przelewam, a i to ze skutkiem raczej średnim. Mam upatrzonych kilku artystów, w tym biorę pod uwagę również wysłanie jej za granicę, bo zależy mi na jak najlepszym preppingu, ale to wszystko w swoim czasie. Po miesiącu sprzedawania masy konisk i odkładania każdej złotówki chcę teraz na spokojnie zbierać fundusze. Do końca roku się wyrobię. A póki co - nawet taka niepomalowana i bez preppingu niesamowicie cieszy oczy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość