Goblin wydaje mi się jakiś taki mało rasowy. :-/
Ja bym obu dorobiła skrzydła i jakąś straszliwą, demoniczną maść.
Już widze je jako wzburzone pegazy, stojące nad skalną przepaścią, wiatr targa im włosy, skrzydła ze świstem przecinają powietrze, a złowrogie oczy wypatrują wrogów. *-* *-* omgomg dajcie mi skrzydła, dajcie mi rogi, chce stworzyć końskie demony *-* *-*
TAK! Tak! Takie diabelskie rogi im dorobić.
Ale by to genialnie wyglądało. :O O jaa... O jacie! *-*