Model Horse Polska

Fińska artystka Emilia Kurila była do tej pory znana hobbystom głównie jako autorka wysokiej jakości customów. Do tego robi świetne zdjęcia modeli!

Jej strona - Destrier Models
Profil na FB, na którym często umieszcza zdjęcia z postępów prac - Destrier Models @ Facebook

Bacchus to jej pierwsza rzeźba wykonana od podstaw, która będzie sprzedawana jako AR:

więcej zdjęć: *klik*

Detale wykonania powalają. Genialnie odwzorowała wszelkie fałdki, zmarszczki, żyłki czy kosmki dłuższych włosów. Model ma pięknie zarysowane naprężone mięśnie. Widać nawet chropowatą teksturę kopyt!
Od dłuższego czasy jestem fanką jej customów, od teraz równie chętnie będę obserwować jej AR, których mam nadzieję będzie więcej.

Biorąc pod uwagę jak bardzo się stara przy malowaniu, to się nie dziwię, że i podczas rzeźbienia skupiła się na wielu szczegółach. Nie mówiąc już o tym, że uwielbiam "tłuściochy"... *.*

A mi niezbyt podoba się ten model. Widać, że Emilia skupia się na szczegółach, a jakby zapomina o ogóle. Brakuje mi harmonii sylwetki, proporcje nie do końca mi pasują. Razi głowa "wduszona " na głowę. I nie porywa mnie.
Czekam na następne modele, obstawiam, że będzie lepiej i, że artystka zmierza w dobrym kierunku.

Nieleka, Mi też bardzo podobają się tłuściochy

- Co do " tłuściochów " to jest Nas więcej , nie zmienia to jednak faktu że niektórzy artyści trochę przesadzają , bo taka ilość detali i szczegółów świadczy o bardzo dobrym warsztacie ale jest jeszcze : dobry " smak ", poczucie estetyki a te każdy z Nas ma inne i moim zdaniem dobry artysta stara się pogodzić i wypośrodkować te elementy żeby zadowolić Nas - kupujących jego prace jak i siebie ( musi się spełnić jako artysta ale również sprzedać wykonaną " pracę ")

Pierwszy pomalowany Bacchus:



LINK DO GALERII

Wow, ten mold naprawdę robi wrażenie *.* Gdybym miała kasę to bym bez wahania kupiła (i oczywiście o pomalowanie poprosiła :p). ¦licznie by się prezentował jako gniady sabino <3

Ja bym go wolała w wersji strawberry roan. Albo po prostu w jakiejś jasnej maści.

Właściwie, jedyne co mi w tym moldzie przeszkadza to trochę krótkie nogi i to, że autorka rzeźbiła go jako mold uniwersalny. Jest śliczny, ale wyszedł taki ni to perszeron (imho, trochę za krótkie nogi), ni to arden (gdyby miał szczotki), taki jakby noriker... Ładny, ale miałabym problem ze sklasyfikowaniem tego moldu. Chyba, że jako krzyżówka.

Mi najbardziej przypomina Suffolk Puncha, wydaje mi się, że ładne wyglądałby jako kasztan.

Ale to malowanie samo w sobie jest piękne, uwielbiam jej styl malowania

Właściwie... Jako suffolk punch, to jest wręcz idealny.

uwielbiam jej styl malowania

Jeżeli mnie oczy nie mylą, to nie malowała go E. Kurila, tylko Sara Gifford. Chyba, że o Sarze mówisz.
Co nie zmienia faktu, że jest pomalowany pięknie. Tyle, że mi nie odpowiada ta maść.

Nie doczytałam... Ale Emilia bardzo podobnie maluje deresze

A moim zdaniem jest... paskudny Ogromna, krótka szyja, a kłoda wydaje się być zbyt masywna do krótkich nóg. Ja wiem, że taka rasa, ale jakoś żywe konie mi się bardziej podobają. Ale fakt - malowanie cudeńko *.*

Widziałam wiele modeli jej autotrstwa i są śliczne. Ten model ma dziwną głowę, ale reszta jest super. Jednka zmieniłabym malowanie. Niee pasuje mi. :-/

Ten model jest szałowy:
http://destriermodels.webs.com/gomorrah.html

Pierwszy model nie jest jakiś specjalnie piękny, jak dla mnie za "grubiutki". Za to drugi, Gomorrah, to po prostu szał. Te oczy... Nawet "włochaty" ogon tak bardzo nie przeszkadza, a nawet dodaje uroku. Nie wiem, jaki inny model może się z nim równać.

Tak, Gomorrah to piękny model, tyle, że Bacchus jest pierwszym, który Emilia rzeźbiła od podstaw. Reszta to przeróbki innych (fantastyczne, trzeba dodać).

Gomorrah jest przeróbką tego modelu Breyera: