Mangalarga Tośmy się zgadały. Mi chodzi o te fryzkę , którą mam i zdecydowanie ją wolę:
Nad tą pokazaną przez ciebie też sie zastanawiałam wielokrotnie, choć wydaje mi się, że wymaga więcej pracy. Za to ta z mojej foty po porzadnej przeróbce mogłaby być najlepszym fryzem w tej skali, a może nawet lepszym niż fryzik SM (gdzie minimalnie proporcje i mały łepek mi nie pasują), czy nawet mold Goffert (z piekna pozą , ale i z błędami rzeźby typowymi dla K.Mody).
Papiaki często mają ciekawe, żywe pozy, niektóre, szczególnie ciężkie rasy, mają całkiem dobre proporcje , niestety uboga ilość i jakość detali powoduje, że większość osób skresla te konie zamiast popatrzeć na ich potencjał. Modele Papo są z minimalnie miętszej masy niż modele Schleich, Safari , a zdecydowanie twardsze niż Bullyland. Malowanie u wszystkich jest słabe (za mało cieni-aerografem na ciele), choć czasami nieco "bogatsze" (więcej barw, itp. na jednym modelu) niż u koni Safari. Ale takie płaskie malowanie, w połączeniu z kiepawymi detalami daje wrażenie koników z plasteliny. A szkoda.
Tu wiecej moich Papiaczków z leżącą percheronką na czele , wspomniana fryzką, czy bardzo fajnym tłuściochem-cobem irlandzkim :
http://dorotheahhh.blogspot.com/search/ ... ELE%20PAPO
Jak kiedyś dam radę czasowo, to poprzerabiam te koniska
Swoją droga Papo trzyma swój (słaby) poziom, za to np. Schleich mocno obniża loty- jeszcze trochę poziom koni tych firm będzie zbliżony. A może nawet papiaki w moich oczach będą wygrywać pozami i proporcjami - co leży co raz mocniej u koni Schleich (- cuż po detalach np. nowej Shire Schleich, gdy proporcje są fatalne!!!).
Chodziła mi po głowie jeszcze ta islandka. Plusem u niej jest dla mnie poza w nie-idealnym tolcie. Bo w końcu nie wszystkie konie mają taki Tolt jak konie z pokazów. Ale na ile kojarzę jest jeszcze w obecnym katalogu Papo ma w srokatej wersji?
Kolekcjonerka
Zdecydowanie też wolę konie bez rzedów,ale przy tej ilości koni na rynku, jakieś odmienne egzemplarze tez mogą być. Starsi/ uzdolnieni mogą przerobic konia, młodsi bawić się w pokazywanie konika na championatach