Strona 1 z 1

Breyer Traditional

PostNapisane: 16 lis 2012, o 13:14
przez olcioxd
Help Którego TS-ka :yay: czy Ravela :mrgreen: . Bo ja niemogę się zdecydować ? :?:

PostNapisane: 16 lis 2012, o 23:42
przez dorotheah
Brałabym Ravela. Mold Huckleberery Bey jest cudny, ale jakoś mi nie pasuje w tym malowaniu. A jaki typ konia wolisz? Jakie maści preferujesz?
Skoro lubisz robić dodatki to może wybierz model, który bardziej Ci się przyda.

PostNapisane: 28 gru 2012, o 14:56
przez olcioxd
(to zrobie recykling i wykorzystam mój stary temat) co mi doradzicie princa jestra czy larego diamęcika (o'leary's irish diamond )

PostNapisane: 28 gru 2012, o 17:50
przez Aon-Adharcach
olcioxd, z tych dwóch brałabym Diamonda, Jester ma ładny kolor, ciekawa rasę (MFT), ale pod względem całokształtu bardziej trafia do mnie wielkolud Diamond :) Sama wciąż się nad nim zastanawiam.

PostNapisane: 28 gru 2012, o 18:08
przez dorotheah
Mam oba moldy (zamiast ciemno kasztanowatego princa mam karego Iron Chief Metal) i w sumie nie wiem którego bardziej mogę polecić. O obu moldach pisalam osobne posty z sporą ilością fot na moim blogu. Missouri/Prince ma cudną grzywę, siwy -ogon, Prince ma piekny łepek, siwy zadek i grzbiet. Prince jest rasy w PL bardzo orginalnej niemal egzotycznej, obdarzoną dodatkowym chodem, siwy jest w typie konia często spotykanego w polskich stajniach. Oba mają błędy anatomiczne - Prince ma nieco dziwnie zrobione mięśnie łopatek i zadu, siwy ma za wązki na górze łeb co mnie bardzo w nim drażni, ma coś dziwnego w ułożeniu stawów skokowych i zadu (niby jest dobrze ale coś tam zgrzyta).

Za to ważne jest to, że oba moldy jeśli kiedys planujesz nabyć to mold Missouri może fajnie wyglądać w wielu maściach. Mold Cleveland Bay super wygląda jako siwek i wątpie anby coś przebiło jego malowanie (przynajmniej dla mnie).

PostNapisane: 29 gru 2012, o 07:22
przez Haniusia
dorotheah, ja bym go uwielbiała jako gniadego z dużymi odmianami :3

Ja mam Diamenta i osobiście bardzo go polecam, jest bardzo duży, ciężki, ale ma swój urok osobisty, rzuca cień nawet na Sunny :p Uwielbiam jego głowę, a ponieważ jest duża, to łatwo się na nią robi akcesoria.

PostNapisane: 29 gru 2012, o 16:13
przez krysiek1108
- Ja osobiście byłbym za opcją Diamenta ale nie jestem bezstronny bo sam na niego "choruję" i jak tylko nadarzy się stosowna okazja to go zakupię.Tak naprawdę to byłem prawie pewien że będzie dostępny w Breyer Polska ( wiele na to wskazywało ) i cieszyłem się na zapas,a tu niestety skucha . Uważam że Hanusia ma dużo racji co do przydatności Diamenta jako modelu do wykonywanych przez Ciebie elementów uprzęży. ;)

PostNapisane: 30 gru 2012, o 13:31
przez olcioxd
Czyli według was Diamęcik lepszy ? Mi on też przypadł do gustu ale i Misourri ma to coś ! chyba zaszaleje i kupie 2 ? Co wy na to ? :roll:

PostNapisane: 30 gru 2012, o 19:02
przez krysiek1108
- Jak masz taką finansową możliwość to nawet się nie zastanawiaj - ważne żeby frajdy było jak najwięcej. Po fakcie opisz ( krok po kroku ) jak i gdzie dokonałeś zakupu , może nie tylko ja skorzystam . :-D

PostNapisane: 30 gru 2012, o 19:05
przez Aon-Adharcach
Popieram, jeśli stać Cię na oba modele, a nie potrafisz zdecydować się na jeden, to czemu nie wziąć obu? ;)

PostNapisane: 30 gru 2012, o 20:36
przez olcioxd
nie nie nie poprostu oba są na chciejliście i akurat nadaża się okazja i po nowym roku ... I tak chciałem oba kupić tylko niewiem którego pierwszego