Ana, jak zwykle śliczna półeczka.
Niby tyle tego, ale wszystko prezentuje się tak schludnie, harmonijnie. I tak jak mówi
rzekotka, nawet osobie, która sama nie jest kolekcjonerem, zapaliłyby się oczka na widok takiego regału.
Tak w ogóle to zawsze jak widzę te Twoje półeczki, to aż mi samej zachciewa się zbierać figurki różnych zwierząt, nie tylko koni. Ale to równałoby się z bankructwem.
U mnie na obecną chwilę wygląda to tak:
Wydawałoby się, że konie dałoby się jeszcze bardziej ścisnąć i weszłoby gdzieniegdzie kilka nowych, ale to tylko złudzenie.
Przede wszystkim półka jest zbyt płytka i muszę stawiać je pod kątem, większości z nich nie dałoby się już bardziej wyprostować.
Kiedyś na tej półeczce przebywało wiele innych zwierząt, teraz już nie mogę wygonić z niej tylko dwóch schleichowych smoków.
Ale na razie i tak nie mam tam czego innego postawić. Jeśli kupię jakieś źrebaki Breyer'a, które by się tam zmieściły, to na pewno poszukam smokom nowego miejsca.
A wcale najbardziej to chciałabym kupić jakiś porządny regalik za szkłem dla modeli koni, a tę półkę przeznaczyć dla reszty figurek.
Na zdjęcie załapał się też kawałek Valko, który jak na razie nie ma swojego miejsca i stoi na biurku tuż koło mego laptopa, bym mogła co chwilę na niego zerkać.
Jeszcze przed świętami na moim biurku, tuż pod półką z Breyer'ami, stała również taka drewniana mini-półeczka z końmi Schleich, jednak w czasie generalnych porządków zdecydowałam, że ją schowam, wraz ze Schleich'ami. Bo mimo że "mini", to zajmowała sporo miejsca i konie często zaplątywały się w kable, które tuż przed nią przebiegały.
Teraz są bezpieczniejsze.