Strona 1 z 1

Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 14 sty 2016, o 20:29
przez Annn
No to tak.
Jestem dość młoda, chodzę do szkoły, sama nie zarabiam. Ostatnio bardzo kręcą mnie ARki. I na razie, jeśli chciałabym mieć ARkę, to musiałabym jakoś poprosić rodziców (no i zresztą też się dołożyć). I mam pytanie.
Jakie polecacie argumenty dla rodziców, dlaczego zakup dobrej ARki się opłaca? :) Bo oprócz tego, że będę zadowolona, będę robiła mu zdjęcia, stawiała na półce, będzie taki ładny, będę mniej czasu spędzała przy ekranie...
No po prostu jakieś argumenty lub porady, co robić i co mówić.

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 14 sty 2016, o 20:47
przez Gość
Ja jak byłam młodsza i chciałam wyłudzić trochę więcej pieniędzy na jakieś rzeczy to umawiałam się z rodzicami tak, że wykonywałam więcej obowiązków domowych (mycie garów, odkurzanie, mycie łazienki, zamiatanie balkonu, robienie i wieszanie prania, ścieranie kurzy, zmiana pościeli, wynoszenie śmieci, bieganie do sklepu po zakupy itp. itd. zawsze się coś znajdzie, a jak ma się dom to jeszcze więcej. Robiłam to codziennie i mimo iż umówiliśmy się że za jakąś czynność jest dana kwota to i tak wychodziło, że zwiększali mi kieszonkowe. Ja byłam zadowolona bo sobie dorobiłam, a rodzice że było czysto w domu. Teraz tylko zależy czy twoi poszliby na taki układ, ano i stawki sama z nimi musisz ustalić ;)

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 14 sty 2016, o 22:17
przez Rey3625
To co napisała Metalfish ^^
Pokaz im jeszcze to : http://modelekoni.pl/pl/przydatne-infor ... kie-drogie
Moja mama zrozumiała i zmieniła podejście, a jest niezbyt dobrze do tego nastawiona. Twojaraczej tez zmieni :)

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 15 sty 2016, o 06:55
przez Annn
Dzięki za odpowiedzi! ^-^
W sumie u mnie to jest tak, że tata tak jakby lepiej do tego podchodzi, a mama zawsze mówi, że trzeba porozmawiać z tatą. Więc w sumie muszę ich obydwu zarazić kolekcjonerstwem :P
Jeszcze inne propozycje?

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 15 sty 2016, o 08:47
przez Patrycja
Przyłączam sie do Metalfish. Co prawda ja juz stara krowa i chociaż pracuje i zarabiam na własne zachcianki to mój mąż średnio podchodzi do mojego hobby ;) nie rozumie tego. Także spoko zawsze mogą być jakies osoby nastawione na" Nie". Może tak... Każdy rodzic docenia upór i cierpliwość. Jesli bardzo Ci zależy to po prostu sama uzbieraj powolutku na model AR. Odkladaj każdy grosz i wydaje mi się ze rodzice nie będą mieli nic przeciwko temu żebyś tak zaoszczędzone pieniądze wydala na wymarzony model. Bo ja mam wrażenie ze Ty chcesz cos na już a z tym na pewno nie będzie łatwo ;) tu na forum jest sporo osób pracujących juz i to wygląda u nich tak samo. Trzeba sporo sobie odmówić żeby na taki model odłożyć ;)

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 17 sty 2016, o 07:43
przez Annn
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Rodzice nie zgodzili się na takie pomaganie, ale za to mam kieszonkowe co miesiąc 50 zł :) To chyba dobrze, no nie?

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 17 sty 2016, o 11:57
przez Koszat
Annn, to super :)

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 17 sty 2016, o 16:32
przez NAF
Annn, brawo, masz teraz ogromną szansę na:
- pokazanie Rodzicom, że potrafisz dobrze zarządzić własnymi finansami (nie wydawanie na rzeczy zbędne, tylko zbieranie na rzeczy ważne), że zależy Ci na tym hobby (lub czymś innym, jeśli coś takiego się pojawi)) i że potrafisz dążyć do wyznaczonego celu.
- zdobyć doświadczenie w oszczędzaniu, wyznaczaniu sobie priorytetów i celi, do których chcesz dążyć, nawet, jeśli ten cel jest odległy czasowo (w życiu nie ma tak, że się ma coś na już i za nic, na wszystko trzeba zarobić). Mając do syspozycji pewną kwotę i być może np jakieś dodatkowe kwoty np z okazji urodzin itp, możesz zaplanować, jaką kwotą będziesz dysponować po jakim czasie , co ułatwi dążenie do celu. Aaa, racja, pozostaje jeszcze sam cel. Czy wiesz dokładnie, czego chcesz? Który model, skala, w stanie surowym czy pomalowanym?

Z mojej perspektywy osoby dorosłej, pracującej i utrzymującej się z własnej pracy - jest bardzo miło móc sobie sprawić coś, co nas cieszy, szczególnie jeśli sami na to coś zarobiliśmy. Z drugiej strony mam ogromną świadomość, ile mnie to coś kosztowało i nie mam tu na myśli tylko ceny, ale i czasu i wysiłku, jakie wymagało zarobienie na to coś. Do tego dochodzi świadomość, że nie można mieć wszystkiego i rezygnacji z jakiegoś zakupu, bo przecież trzeba opłacić rachunki, zatankować samochód i zrobić zakupy. Dlatego ustaliłam sobie zasady, których się trzymam. Dzięki temu nie rzucam się na każdy nowy model, jaki zobaczę, tylko spokojnie zbieram i czekam na ten, który sobie wyznaczyłam.

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 17 sty 2016, o 16:42
przez Annn
Dzięki Koszat i NAF :D
Tak, wiem dokładnie, czego chcę. I wiem, że nie mgoę mieć wszystkich wymarzonych Breyerów :/ Ale ustaliłam już sobie, do czego dążę i jakie mam priorytety. Nie będę raczej kupowała każdego modelu, który mi się spodoba, ale chyba będę bardziej kolekcjonować ARki i ładne Breyery. Wolę mieć mniej, ale ładniej. To ogólnie też kwestia miejsca. Co do skal, to chyba najbardziej pasują mi LB i Trady.

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 17 sty 2016, o 17:58
przez Patrycja
NAF napisał(a):Z mojej perspektywy osoby dorosłej, pracującej i utrzymującej się z własnej pracy - jest bardzo miło móc sobie sprawić coś, co nas cieszy, szczególnie jeśli sami na to coś zarobiliśmy. Z drugiej strony mam ogromną świadomość, ile mnie to coś kosztowało i nie mam tu na myśli tylko ceny, ale i czasu i wysiłku, jakie wymagało zarobienie na to coś. Do tego dochodzi świadomość, że nie można mieć wszystkiego i rezygnacji z jakiegoś zakupu, bo przecież trzeba opłacić rachunki, zatankować samochód i zrobić zakupy. Dlatego ustaliłam sobie zasady, których się trzymam. Dzięki temu nie rzucam się na każdy nowy model, jaki zobaczę, tylko spokojnie zbieram i czekam na ten, który sobie wyznaczyłam.


Podpisuje się pod tym rękami i nogami!

Annn napisał(a):Dzięki Koszat i NAF :D
Tak, wiem dokładnie, czego chcę. I wiem, że nie mgoę mieć wszystkich wymarzonych Breyerów :/ Ale ustaliłam już sobie, do czego dążę i jakie mam priorytety. Nie będę raczej kupowała każdego modelu, który mi się spodoba, ale chyba będę bardziej kolekcjonować ARki i ładne Breyery. Wolę mieć mniej, ale ładniej. To ogólnie też kwestia miejsca. Co do skal, to chyba najbardziej pasują mi LB i Trady.


Super, że masz cel i możliwość jego osiągnięcia! Tak trzymaj!

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 27 sty 2016, o 17:24
przez Maliaorca
Warto zrobić tak, żeby rodzice byli z Ciebie maksymalnie zadowoleni. Jeśli np. zaangażujesz się w jakieś konkursy naukowe i może jeszcze osiągniesz w nich sukces, to z pewnością będą z Ciebie dumni i może bardziej skłonni do pozytywnego rozpatrzenia sprawy ARki :)

Re: Nieco dziwne pytanie...

PostNapisane: 27 sty 2016, o 19:34
przez Annn
No w sumie racja :) Ja akurat trafiłam do 3 etapu w konkursie z angielskiego, mam nadzieję, że przejdę.