Model Horse Polska

Ja już wpisałam na listę zakupów klacz Shire, ma coś takiego w wyrazie pyska, że po prostu mnie urzekła mimo, że ogólnie nie jestem jakąś wielką fanką koni zimnokrwistych.
Co do masy i malowania to trudno, z malowaniem sobie poradzę, a i na wyginające się nogi sposób mam (wiertarka modelarska i drut). Teraz tylko muszę doczekać wypuszczenia klaczy Shire, bo na pewnie jakoś w drugiej połowie roku się pojawi, prawda?

NAF napisał(a):Teraz tylko muszę doczekać wypuszczenia klaczy Shire, bo na pewnie jakoś w drugiej połowie roku się pojawi, prawda?

U nas pewnie tak, na MPV powinny być w sprzedaży od kwietnia, a lipican i haflingery w lutym.

Mi sie te Shire baardzo podobają...Napewno kupie bo z tego co słyszałam Collecta od schleich są nieco wyższe a Shire będzie nadawał sie idealnie.

O, tak. Shire są piękne.
Ogólnie Collecta baaardzo się rozwinęła, pod względem modeli [aktualnie posiadam 3]. Najbardziej przypadł mi do gustu te dynamiczne pozy, co jest miłą odskocznią, od statycznych Schleichów

PS. AroniaSchleich - tak konie Collect'y są nieco większe od tch Schleich'owych, ale jest to minimalna różnica

Posiadam 3 starsze modele collecty ( 2007r ogier arab , ogier shire , ogier clydesdale ) wszystkie są znacznie mniejsze od modeli które zakupiłem z kolekcji 2011. wielkość i rodzaj tworzywa bardzo podobne do schleich. Osobiści najbardziej przypadł mi do gustu ogier lusitano ze względu na bardzo dynamiczną pozę. Jestem trochę zawiedziony rozmiarami ( skalą )nowego araba bo posiadany starszy model jest znacznie mniejszy od klaczy a tu znowu klops 1:12

Co do nowego araba - osobiście mam wrażenie, że te trzy modele to "próbka" większej skali, chcą sprawdzić jak będzie się sprzedawał i może w przyszłości pojawi się więcej modeli.
Jak trafiłam na wiadomość, że będzie ogier arabski, też miałam z początku nadzieję na tą mniejszą skalę. Ale i tak dam mu szansę. Mam tylko nadzieję, że będzie ze sztywniejszej masy niż konie z 2011 roku, wówczas przejdzie, hm, "drobny tuning"

Nie wiem jak te ostatnie modele z 2011/12, ale te wcześniejsze nie mają namalowanych podków.

Nowe też nie mają podków, nawet namalowanych.

Mam 2 figurki z Collecty - Andaluza i folblutkę. Przed zakupem byłam świadoma, że kupuję konie z 2011 roku o innej masie. Mimo to po 2 miesiącach użytkowania nie przeszkadza mi to. Farba się nie zdziera. Ma otarcia ale takie już dostałam.

Mangalarga napisał(a):Titwen, tego nie wiem, a jest, ale nie wiadomo, kiedy byśmy zauważyli taką zmianę.

Moje konie przyszły zapakowane w szczelnie zamknięte woreczki, z kartonikiem zapobiegającym wyginaniu się nóg. Zamawiałam na zabawki.pl i nie pisałam nic w sprawie zabezpieczenia figurek, ale mimo wszystko lepiej o to poprosić.

Witam
Zawsze staramy się dobrze zabezpieczać wysyłane figurki. Wiemy jakie są cenne.

NAF napisał(a):Bardzo Wam dziękuję za informacje. Przy najbliższej okazji rozejrzę się po krakowskich sklepach zabawkarskich, a nuż coś wypatrzę. Jeśli się nie uda, to będę zamawiać przez internet, ze zdjęć tak mi się podobają, że ryzyko nie będzie duże.

Maja, podziękuj proszę ode mnie Folblutce za poświęcenie

Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić na zakupy do nas na www.zabawki.pl
Ryzykiem zakupów internetowych jest tylko koszt wysyłki. Zgodnie z Kodeksem Cywilnym, każdy zakup internetowy można oddać (z paragonem) w ciągu 10 dni, bez podawania przyczyny. I my oczywiście się do tego stosujemy.

Bardzo dziękuję za informacje, regularnie zaglądam na Waszą stronę. Przez ryzyko rozumiałam, czy mi się figurka w realu spodoba, czy też nie, zmienna kobieca natura jest rzeczą straszną.

NAF napisał(a):Bardzo dziękuję za informacje, regularnie zaglądam na Waszą stronę. Przez ryzyko rozumiałam, czy mi się figurka w realu spodoba, czy też nie, zmienna kobieca natura jest rzeczą straszną.

I właśnie jeżeli w realu się nie spodoba, można zwrócić.
Z drugiej strony, częsta zdarza nam się tak, że na zdjęciu figurka wygląda gorzej niż w rzeczywistości.

- No i " obiecanki cacanki " nowości miały być po 15.09.2012 :/ a tu ani widu ani słychu o nowych modelach , jeszcze trochę wytrzymam ale nie długo i jak tak dalej przyjdzie czekać ,to kasę którą mam przygotowaną na tą nową kolekcję , wydam na Breyery .

Są, już są, pojawiły się na stronie sklepu. Jeszcze bez zdjęć, ale są.