Zamiast podstawek mogliby zainwestować w przezroczyste rurki (wydaje mi się, że dałoby radę podeprzeć mu tę jedną przednią nogę żeby stał stabilnie). Ale nawet z podstawki się cieszę - nic mnie tak nie irytuje jak niektóre pozy schrzanione przez źle ułożone nogi albo dziwaczne ogony.
Właśnie też pomyślałam o rurkach, nawiercić małą dziurkę w kopycie i przykleić (najlepiej tacky glue, bo jest mocny a nie narobi modelowi ała jak kropelka).
U mnie pewnie doczeka się rurki/pręta akrylowego - preferuję tą opcję jeśli tylko model nadaje się do tego (Pogodynce też pewnie sprawę krótkie pręty, żeby "unosiła się" nad podłożem, jak na jej pozę przystało, o!)
Ojjć, ślicznyyy.... Jak przeważnie do dresażowców mnie nie ciągnie, to ten zapowiada się naprawdę ciekawie Chyba zdecyduję się na jego kupno, jak już będzie w sprzedaży. :3
Lubię ujeżdżeniowce, a ten jest wyjątkowo ładny! Przez to urocze malowanie podoba mi się o wiele bardziej od Totka, a co dopiero od Mistralka Jestem prawie pewna że ten model zajmie miejsce na mojej półce - nawet jeśli nie zdobędę go w tym malowaniu, mold muszę mieć, hyhy.