O rzesz... Ile fajnych nowych rzeczy!
Na widok kuca do polo od razu wytrzeszczyłam gały. A ten rząd... No kurde, jak na breyerowski jest naprawdę ekstra! Miło zobaczyć coś takiego po tych ostatnich, mocno uproszczonych rzędach z zestawów typu Let's Go Riding. Jak już mam się do czegoś czepiać, to do wielkości sprzączek czy szerokości niektórych pasków, ale na tle całości to jednak niuanse.
Dość ciekawe są też te cztery modele AQHA 75th Anniversary Edition. Mold może już nie pierwszej świeżości, ale sam pomysł niezły. Ogólnie skojarzyło mi się to z powrotem Breyer'a do "tradycji" typu Treasure Hunt.
Żywego Picasso kojarzę ze zdjęć. Sam model bardzo mi się podoba. Maść częściowo maskuje niedociągnięcia rzeźby (bo ogólnie coś jest nie tak z rzeźbą mięśni u tego moldu, chyba jest zbyt uproszczona, szczególnie jak na taką energiczną pozę).
Jubilation również wywołał u mnie pozytywne uczucia. Czasem rozważałam zakup tego moldu, ale nie byłam przekonana do żadnej z wydanych do tej pory wersji malowania, a ta akurat mi przypasowała. A rząd juczny zrobił na mnie podobne wrażenie co rząd dla kuca do polo.
Mam nadzieję, że jakość ich wykonania nie wynika tylko z limitowanego "nakładu"...
Don't Look Twice chętnie kupię... ale w celu przemalowania.
Już widzę, jak będzie się prezentował ten wzór rabicano, skoro już na promo fotach wykonanie jest godne pożałowania. Do tego nie bardzo lubię ten mold w kasztanowatej maści. Tyle że zależało mi na nim od długiego czasu i to na wersji z długą grzywą, także to będzie świetna okazja do kupienia go za normalną cenę. Ale tak jak już powiedziałam, trafi pod pędzel, bo do tej pory nie znalazłam fajnie pomalowanego wariantu OF.
No i Smokin Doubledutch, którego maść może pozytywnie wpłynąć na odbiór (starego już) moldu. Również jestem na tak, choć sama chyba nadal preferuję jedno ze starszych malowań.
Przez gracza polo, a konkretniej jego oczy, będą nawiedzać mnie koszmary.
Kompletnie nie rozumiem takiego doboru maści dla rodziny arabów, bo ni to ładne, ni zgodne ze standardami rasy. Reszta Classic'ów wcale fajna, troszkę tylko przeraża mnie ta kropkowana maść Liam'a.
Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona nowościami i ich ilością, choć mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec.