To ja się dorzucę z moim Big Chex to Cash, pieszczotliwie nazywanym Czesiem:
Zdjęcie w breyerowskim kantarku stockowym (trochę na Czesia za małym), kiepskiej jakości, bo nie mam kiedy go obfotografować.
Na dzień dzisiejszy mam zamiar ukraść VioletShadow Kriptona.