Obecnie jest produkowany w karej wersji i wygląda bardzo fajnie. Choć wolałam tego, bo ma te wyjaśnienia na słabiznach i posiwiały ogon, a u karego obawiałam się po prostu czarnego -zbyt prostego malowania. Niedawno był wyprodukowany jakis specjalny mleczno siwy z metalicznym połyskiem, ale zdobycie go to ciężka sprawa (widziałam jednego na ebay za 40 dolców).
Do przeglądania fot modeli polecam jeszcze raz tę bazę info
http://www.identifyyourbreyer.com/index.html
i podobną stronę- bazę, gdzie jest masa dobrych fot.
http://www.modelequus.com/joomla/content/section/10/34/
Obydwie strony mam w zakładkach i zaglądam regularnie. Dzięki temu zorientowałam się w moldach i autorach, ustaliłam priorytety kolekcjonerskie, . Breyer wyprodukował tego tak dużo, że wolę wybierać według moldów, dalej dobierając maść, niż kupować lecąc katalogiem z konkretnego roku. Niestety to się wiąże czasem z poszukiwaniami modelu na eBay. Ale jak się uda to potem człowiek bardziej docenia tak zdobytą figurę. Np tak nabyłam rewelacyjnego Ideala, choć mogłam kupić bardzo ładnego, obecnie sprzedawanego Cedrica, bez tego zachodu. Ale było warto
Ciesz się, że masz te linki tak wcześnie, do tego forum z kimś kto coś tam podpowiada, pokaże itp.. Ja szukałam pierwszych moich Breyerów, nie znając baz informacji, nie mając kogo się o cokolwiek podpytać (nawet o skale, materiał itp.), zupełnie po omacku. I kupiłam kilka modeli na które dziś bym się nie zdecydowała tak szybko (albo w ogóle). A odsprzedać jak są już u mnie jakoś żal. A mogłabym mieć za nie ulubione moldy.