Strona 1 z 1

Wada modelu?

PostNapisane: 12 maja 2013, o 11:19
przez Valhalla
Nie wiem, czy dobrze, że robię nowy temat, więc w razie czego można mnie gdzieś przenieść ;).

28 Marca bawiłam się w robienie zdjęć Sapphire, by "złapać" jakieś dobre perspektywy (z myślą o przyszłych photo show). Po zrobieniu tony zdjęć dostrzegłam niepokojącą rzecz.

Obrazek
Obrazek

Jakiś osad, otarcie... Sama nie wiem, co to jest. Myśląc, że prawdopodobnie mam do czynienia z jakimś zabrudzeniem lekko ją obmyłam w tym miejscu. Niestety- "osad" dalej się trzymał. Postanowiłam się temu bliżej przyjrzeć. Oprócz miejsca, gdzie jest to najbardziej widoczne (widać na zdjęciach) "osad" znajduje się na rzeźbionych wgłębieniach na prawej łopatce, również minimalnie z lewej strony. To raczej wyklucza zwykłe "obtarcie".
Wiedziałam już wtedy o syndromie octowym, jednak jestem pewna, że to nie to- "to miejsce" nie poci się, nie jest nawet wilgotne.

Dziś znów zamarło mi serce. Czyżby "to coś" się rozprzestrzeniło o kilka milimetrów? Albo przesadzam, i mam zwidy?

Obrazek

Kolejny raz zaczęłam przeglądać zdjęcia innych Sapphire w internecie. U ŻADNEJ nie zauważyłam podobnego defektu. Każda na prawej łopatce ma ładną, brązową farbę.

Obrazek
źródło

Obrazek
źródło
Z tej perspektywy na mojej Sapphire również widać "to coś".

Obrazek
Dzisiejsze zdjęcie.

Obrazek
źródło

Obrazek
Porównanie.

Ktoś wie, z czym mam do czynienia? Sapphire mam od stycznia. Czy to możliwe, bym dopiero po około trzech miesiącach odkryła taki defekt? No dobra- mogłam być przejęta, bo to mój pierwszy trad, ale żeby aż tak?
Dziś również próbowałam to zmyć- oczywiście wszystko na nic.

Obrazek
Obrazek
Styczniowa paczka w całej okazałości. Nie wiem jak wy, ale ja nie widzę u niej ŻADNYCH defektów.

PostNapisane: 27 cze 2013, o 11:49
przez Capricorn
I jak tam z Twoją Sapphire? Choruje nadal? Nie wiem co to jest niestety, chciałam się dowiedzieć, czy coś się zmieniło.
Ma ktoś jeszcze z Forumowiczów ten model?

PostNapisane: 27 cze 2013, o 13:40
przez Maliaorca
Ja obejrzałam przed chwilą moja Saphirkę, ale nic podejrzanego nie widzę.

PostNapisane: 27 cze 2013, o 17:46
przez Kari
A może to farba? Pod wpływem czasu i temperatuty się pomarszczyła lub rozwarstwiła. W końcu od stycznia do teraz temp. wzrosła, a ostatnio mamy upały. Mogło odbić się to na jakości farby. Chyba, że to wina lakieru lub werniksu (nie wiem, czy Breyery są takim czymś pryskane). Mógł, tak jak wcześniej pisałam o farbie, zmienić się pod wpływem atmosfery. ;-)

PostNapisane: 20 lip 2013, o 21:04
przez Valhalla
Capricorn, wydaje mi się, że nic się nie zmieniło. Cóż, widocznie nie dla Safiry wystawianie...

PostNapisane: 21 lip 2013, o 08:29
przez haflinger2012
Wedłóg mnie to jest tylko częściowe rozwarstwienie farby modelu , jak mi wiadomo , to jest u nasady łopatki , tak ? To nie jest nic poważnego ;) Ale może się powiększać . To wszystko mi wiadomo
8-)