Nielka ! Wielkie graty parki, ale gigantyczne graty Reda.
Bobby jest fantastic! Samo piękno ! Aj tam miejsowo nieco za mocne rysy. Zapewne przy niektórych malowaniach będzie to naturalniej wygladać.
Od pewnego czasu marzył mi się fajny Stock w dynamicznej pozie jak niektóre z starszych modeli Classic, tyle ,że o porządnej, pełnej detali rzeżbie.
http://www.identifyyourbreyer.com/images/03355.jpghttp://www.identifyyourbreyer.com/images/00477b.jpghttp://www.identifyyourbreyer.com/images/03354set.JPGhttp://www.identifyyourbreyer.com/images/9127a.jpgNo i jest Bobby !
Ostatni mustangowaty mold na szczęscie mnie nie kupuje. Ale krzywe foty mogą mocno zakłucić proporcje , więc poczekam na inne foty.
Na tego konia stock Kitty raczej sie nie skuszę , głównie dlatego, że od kilku dni się nacieszam niemal wymarzonym stojącym Idealem stock PS -Carol Williams.
http://dorotheahhh.blogspot.com/2015/09 ... adzie.htmlNa cale szczęście Ideal do mnie bardziej przemawia, a nie szaleję za tymy rasami na tyle abym chciała mieć 2 konie w podobnej pozie. Chyba, że już nie będe miała co robic z kasą, albo mnie masć OF urzeknie- to wtedy przygarnę
)
W tym modelu także mnie drazni oko, a może raczej całe, jakby sarnie, spojrzanie. Może to kwestia foty- światła, może malowania. Ale kto wie może na żywo własnie to spojrzenie sprawi, że wiele osób nim się zauroczy. Na pewno jest to bardzo dobry mold w stój, szczególnie dla miłośników stylu west. Super, że Breyer ma w końcu porządnego Stock'a w stój - bo jednak starsze moldy to zupełnie inna jakość rzezby.
Kitty Cantrell stanowczo bedę bronić.
Wielbię jej AR Nocturno - mojego Cassandro Boy
http://dorotheahhh.blogspot.com/search/ ... ST%20RESINJest on dla mnie nadal numerem jeden. Jakoś nawet Totek mimo bardziej ekspresyjnej pozy, masy detali przepięknego pyszczka, jednak nie ma tej harmonii sylwetki i nieokreslalnego piękna jaką widzę u Nocturno. Od wielu koni Kitty dla mnie bije jakaś niesamowita aura,artyzm, porywają mnie one niezaleznie od dynamiki pozy.
http://www.kittycantrell.com/stonehorse.htmhttp://dorotheahhh.blogspot.com/2014/11 ... horse.htmlUwielbiam dumę mojego Trotting Drafter Cly PS trad, czy najcudniejszego w mej kolekcji w skali model Chips/SM, mimo proporcji Chips Clydesdale, a Chips gniady andaluzik Lily chyba na wielu robi fantastyczne wrażenie. Jaszczurowaty arab PS Trad to juz prawdziwa modelarska legenda. Breyerowe nieidealne Lonesome Glory i Fjorda uwielbiaja całe rzesze kolekcjonerów. Palouse, mimo niedociagnięc malowania i kilku rzeczy, które chetnie bym zmieniła w rzeżbie ma dla mnie wiecej żywego konia w sobie niż wiele innych, nawet bardzo "wymuskanych" modeli ( np Valentyna - nie bijcie, tak to czuję).A ile ARek Kitty robi niezwykłe wrażenie to juz temat rzeka.
Natomiast moim tegorocznym hitem na półce i przy okazi mega zaskokiem nodelarskim jest dla mnie TWH Stone trad Kitty, który TOTALNIE rozwalił mnie na łopatki i dopił siłą pioruna. A potem przyklepał ogonem i naparskal na mnie. Oczywisnie radośnie- bo nie wygllada na złosliwego drania. Na fotach zawsze mi się podobał, ale jakoś tak brakowało mi przekonania co do niego. Bo po co mi kolejny TWH, jak mam Bear i bardzo obrego TWH Collecta. Kupiłam go w zastepstwie, ze to, że innego modelu własciciel nie chciał mi wysłac.
A teraz śmiga walkerem radosnie na półce obok Czecha, Bear Misiek się chowa w kącie ( wstyd stawiać obok, na szczęście me dziecie wielbi Miśka). Natomiast TWH Collecta lubię, ale to nie to co ten nowy żywy diabelec. Na fotach jest co najwyżej fajny, ale bez efektu WOW. Na żywo ...jest to ścisły szczyt moich modeli. Salome AR Eberl mnie nawet w części tak nie zacwyciła. Polo Pony Santiago cudnie pomalowany jak na OF, czy prze wspaniała Black Caviar tez mnie tak nie oczarowały. A tego TWH to bymm najchętniej trzymała pod poduszką gdy śpię, by nikt nie gwizdnął i by patrzec przed snem i o poranku.
No i mały Of Top nam się zrobił
Może dałoby te kawałki postu przekleić do wątku Kitty ?