Napisane: 16 lut 2014, o 10:51Ana Chylę czoła przed umiejętnościami rzeźbiarskimi, ja na lepienie figurki od podstaw na pewno jeszcze długo się nie odważę. Model wygląda pięknie i bardzo szczegółowo.
Co do charakterystyki rasy konia huculskiego, aż zajrzałam na stronę SK Siary, bo moje wspomnienia o hucułach są odrobinę odmienne od tego, co widzę na zdjęciach. Może jest to kwestia skątowania zdjęć. Hucuły są ciut bardziej nisko nożne i mają bardziej stromą łopatkę. Mają pełne, mięsiste ganasze, które są pięknie pokazane w figurce, ale mają też raczej proste profile łbów. Być może jest to kwestia zdjęcia, ale wydaje mi się, że czoło modelu jest trochę wklęsłe. Widzę, że figurka jest ogierem, więc masywna szyja jest jak najbardziej na miejscu, mogła by jedynie być trochę bardziej wysmukła, szczególnie w dolnej linii, ale pisałaś, że będziesz nad nią jeszcze pracować.
Jeszcze raz wspomnę, że podziwiam umiejętności rzeźbienia od podstaw i to w takiej skali. Musi być naprawdę trudno ogarnąć wszystkie proporcje i uchwycić szczegóły. Zdradzisz nam, przynajmniej ogólnie, jak wygląda przygotowanie do rzeźbienia takiej figurki i sam proces tworzenia?
Co do charakterystyki rasy konia huculskiego, aż zajrzałam na stronę SK Siary, bo moje wspomnienia o hucułach są odrobinę odmienne od tego, co widzę na zdjęciach. Może jest to kwestia skątowania zdjęć. Hucuły są ciut bardziej nisko nożne i mają bardziej stromą łopatkę. Mają pełne, mięsiste ganasze, które są pięknie pokazane w figurce, ale mają też raczej proste profile łbów. Być może jest to kwestia zdjęcia, ale wydaje mi się, że czoło modelu jest trochę wklęsłe. Widzę, że figurka jest ogierem, więc masywna szyja jest jak najbardziej na miejscu, mogła by jedynie być trochę bardziej wysmukła, szczególnie w dolnej linii, ale pisałaś, że będziesz nad nią jeszcze pracować.
Jeszcze raz wspomnę, że podziwiam umiejętności rzeźbienia od podstaw i to w takiej skali. Musi być naprawdę trudno ogarnąć wszystkie proporcje i uchwycić szczegóły. Zdradzisz nam, przynajmniej ogólnie, jak wygląda przygotowanie do rzeźbienia takiej figurki i sam proces tworzenia?
Dziękuję bardzo za miłe słowa!!!
) Potem jak pewnie już to jest napisane gdzieś na forum-szkielet druciany, owijanie folią aluminiową, rzeźba z masy w tym przypadku Super Sculpey i Sculpey III plus Apoxie do poprawek oraz kopyt. Po wypaleniu praca nad twardą figurką-wszelkie pilniki i papiery ścierne. Często trzeba coś uciąć i przesunąć już na utwardzonym modelu, wtedy przydaje się Dremel. Podstawowa część pracy to korekty, poprawki, porównywanie, w głowie się czasem kręci i w oczach jakoś tak miga bo proporcje raz się wydają dobre raz złe jak się nad czymś za długo siedzi. 
Jedynie wydaje mi się że ciążowy brzuch trochę może też zakłócać proporcje między kłodą a zadem i stąd takie wrażenie też może pochodzić. Nie jestem pewna. Na razie od kilku osób otrzymałam sugestie ażeby jeszcze zcienić nadpęcia więc myślę że zacznę od tego, może wizualnie zmieni to też wrażenie wyższych partii nóg.
