Wielkie dzięki dziewczyny. ;3
Wreszcie udało mi się dorobić nową nogę... Bo starą mu odcięłam.
(krew lała się strumieniami, trysnęła na ściany, sufit, podłogę... Było dużo sprzątania)
Wydaje mi się, że ta nowa noga jest chyba lepsza, dłuższa od tamtej starej. xd Przynajmniej jej widok już mnie tak w oczy nie gryzie. hehe
Teraz to już naprawdę biorę się za szlifowanie i malowanie. xd Chcę go skończyć przed wakacjami... A, właśnie! Bo dorobiłam wreszcie modelowi płeć. Myślałam, że się obejdzie, że będzie to tylko taki szybki projekt na przećwiczenie rzeźby, ale wyszło coś sensownego i nie mógł być taki bezpłciowy twór. Teraz to wałach.
Oprócz tego, mam dla was zagadkę.
Jest bardzo prosta.
Cóż to będzie?
Na zdjęciu jest dosyć spory kawałek. Cóż to za twór?
Powiem tak: jest na tyle mały, że mój aparat ma problem ze złapaniem ostrości i na tyle duży, że nie potrafiłam dobrać kartki, która służy mu za tło. xd