Przepraszam za post pod postem, ale trochę czasu upłynęło...
Brzuch klaczy oficjalnie skończony! Proszę mówić, czy wszystko ok, co dodać, coś odjąć itp.
To zdjęcie jest zrobione nieco pod kątem, prawie na równi z grzbietem konia.
I zauważyłam, że klacz ma bardzo duży brzuch i zad w porównaniu ze Schleich, przypomina bardziej... zimnioka. I tu się zastanawiam - uznać ją za trochę większą skalę i robić kuca walijskiego, czy jednak może przemienić ją na rasę zimnokrwistą, dodać szczoty itp.? Bo w sumie mi wszystko jedno, a mam dylemat...
Na taką dużą kłodę i zad zużyłam jedną kostkę Fimo. Myślałam, że więcej pójdzie, a tu proszę jaka niespodzianka
Jestem mile zaskoczona, na resztę chyba przeznaczę jedną i trochę kostki.
Oceniajcie, mówcie, jak coś nie tak, i pomóżcie mi się zdecydować co do rasy!