Model Horse Polska

ikulina, dobrze mówisz, Super Sculpey. No i fajnie, że Ci się podoba
Kari, dzięki za miłe słowa . Odnośnie głowy konia, szczerze to nie miałam zamiaru o niej pisać. Jeśli chodzi o wielkość, to jest trochę większa od głowy trada. Najlepiej dam zdjęcie porównawcze:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/e62721c350052e80
Dla sprostowania - wtedy nawet jeszcze nie myślałam o jakichkolwiek skalach.

O, znam Cię, znam, pamiętam Twoje filmy z YT Szczególnie w pamięci zapadł mi film z malowaniem Schleichowego Haflingera, który przyczynił się do kupienia przeze mnie aerografu i rozpoczęcia przygody z malowaniem Hucułek bardzo mi się podoba, a ten konik w skali LB zapowiada się bosko!

Rzeźba hucułka baardzo udana, co tam udana rewelacja Zazdroszczę talentu

Askada, naprawdę to dzięki haflingerowi rozpoczęłaś pracę z aerografem? Wzruszyłam się :'). Szczerze mówiąc, sądziłam raczej, że jestem jakąś taką kropelką w oceanie, której nikt nie bierze za bardzo na poważnie.
Kanał na YT musiałam zamknąć ze względu na to, że zaufałam niewłaściwej osobie i niedługo potem cała szkoła dowiedziała się o filmikach, no i jak można się domyśleć, zaczęli się naśmiewać. Przez długi czas w ogóle wstydziłam się mojego hobby.
Jak mnie poznałaś? Jestem pod zupełnie innym nickiem i w ogóle...
A co do rzeźb, dziękuję, staram się .

Croatia, fajnie, że podoba Ci się rzeźba
A jeszcze odnośnie szkoły - przestałam się nimi przejmować już jakiś czas temu. Jedynie staram się jakoś wyjść, że tak powiem, z twarzą, gdy zaczynają coś docinać .
Świetnie zdefiniowałaś uczniów. Wypisz wymaluj to, co napisałaś. Tacy telefonoholicy bez pasji.
W 80 latach... No niestety nie żyjemy w 80 latach. Teraz nawet minimalne odstawanie od grupy (bo kolekcjonerów modeli jednak nie jest dużo) oznacza drwienie i wyśmiewanie. No cóż takie czasy. Trzeba mieć grubą skórę i tyle

Ciekawie się zapowiada ten Ahał

Od razu skojarzył mi się wspominany wcześniej Haflinger, którego pokazywałaś na blogu. Jakoś zapadł mi w pamięć

Dziękuję za miłe odebranie moich prac
Udało mi się w końcu skończyć głowę tekińca:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/dfd98c2c86fc5335
http://www.fotosik.pl/zdjecie/7ae856f01a2fd8e7
http://www.fotosik.pl/zdjecie/722d4475b010ff34
http://www.fotosik.pl/zdjecie/629b7e44ebeb0c7c
Ostatnio zauważyłam, że zawsze mam trudności z rzeźbieniem prawej strony. Możliwe, że to dlatego, że zazwyczaj, jak rysuję konie to z lewej strony. No cóż, szkice prawej strony się kłaniają :/

Bardzo dobra ta głowa, taka w typie. Od razu widać, że to tekiniec. Jaką pozę mu wymyśliłaś?

Ufff, to dobrze, że wygląda... Bałam się, że to będzie kolejna rasowa wtopa
Co do pozy, jeszcze nie mam dokładnie sprecyzowanej, ale na pewno jakaś dynamiczna. Chciałabym też uzyskać efekt łba odrzucanego do tyłu, ale nadal myślę.

O tak, z łbem odrzuconym do tyłu byłby świetny, takiego to ja bym kupiła Nie mogę się doczekać, aż go skończysz, będzie zapewne jeszcze cudwoniejszy od Hucuła, który podbił moje serce <3

ikulina, kto wie, może jeśli tekiniec będzie wystarczająco dobry i będzie miał chociaż tyćkę tego "czegoś", spróbuję (bo nie wiem, jak sobie poradzę) zrobić odlew. Tylko będę musiała wgłębić się w temat, bo muszę przyznać, że jestem zielona .

Nie jestem specem rasowym, więc tekińcka nie widzę ( xD), ale głowa jest taka ładna i taka dobra anatomicznie bez dziwnych niespodzianek. :3
Ooo taki z odrzuconą głową byłby dobry :O

No i chyba zaoszczędze na SuperSculpey i zostawie te nieszczęsną glinę, bo widzę, że efekty z tego zadowalające są. :3

Tak, na pewno lepiej trochę przyoszczędzić na Sculpeya, przynajmniej ma się pewność, że nie popęka A wypiekanie wcale nie jest takie złe. Można zrobić najpierw jedną część konia, wypiec ją, żeby już była "zabezpieczona" i lepić dalej bez strachu, że coś się może stać

W końcu udało mi się przysiąść do tekińca i oto, co dzisiaj wymodziłam:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/4c41a7584d1da6be
Czy "proporcje" są odpowiednie i czy poza nie jest przesadzona?