Strona 1 z 20

Customy Patrycji

PostNapisane: 26 gru 2014, o 13:40
przez Patrycja
Customy to zapewne dużo powiedziane, ale póki co myślę, że "podrasowane" brzmi lepiej ;)
To mój pierwszy podmalowany model więc z góry proszę o wyrozumniałość ;)
Szczere opinie mile widziane ;) nie mam profesjonalnego aparatu więc jakość zdjęć nie powala :P

Edit
Sorry zanim przypomniałam sobie jak wrzucić zdjęcia musiało chwilę minąć :P



Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 26 gru 2014, o 14:04
przez Julia
Ładne wykończenie łat :)

PostNapisane: 26 gru 2014, o 14:05
przez Patrycja
Zapomniałam dodać, że jeszcze czeka go werniks ;) ale nie dostałam matowego więc szukam dalej...

Obrazek


Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 26 gru 2014, o 14:07
przez Lila2006
Patrycja, jedną fankę już masz. Jak to jest pierwszy Twój przemalowany model to juz sobie wyobrażam te następne. Chylę czoło i biję pokłony. :worship: Koń jest pomalowany rewelacyjnie. Bardzo podoba mi się cieniowanie. Gratuluję talentu. :)

PostNapisane: 26 gru 2014, o 15:12
przez Zeta
Jeden z moich ulubionych modeli i do tego w takiej pięknej maści :D Super wyszło! Używałaś aeografu czy wszystko robiłaś pędzlem?

PostNapisane: 26 gru 2014, o 16:10
przez Ana
Jest super! Przepiękna przemalówka!!! Wielkie brawa, gratulacje i nie mogę się doczekać aż pokarzesz następne! :-D

PostNapisane: 26 gru 2014, o 16:19
przez AgnieszkaOL
Używasz aerografu? Jeśli nie to...Jeszcze większy szacun! Chciałabym tak ;)

PostNapisane: 26 gru 2014, o 17:44
przez Kari
To jest twój pierwszy? x''D O mamuniu... Zakochałam się w tym customie....
Wspaniałe łatki ma. A w oczach można się utopić. :D

PostNapisane: 26 gru 2014, o 19:35
przez Patrycja
Bardzo, ale to bardzo mi miło, że Wam się spodobało moje przemalowane konisko :mrgreen:
Lila2006, Kari, tak to mój pierwszy przemalowany koń.
Mam zaledwie 5 modeli, a ten poszedł na pierwszy ogień ;)
Ana, Julia, dzięki serdeczne :)
AgnieszkaOL, Zeta, nie, nie używam aerografu bo niestety nie posiadam. Z resztą chyba nie umiałabym się nim posłużyć :P z tego co wiem to wyższa szkoła jazdy także wszystko pędzelkami.
Zeta mi też strasznie się ten barock podobał i nawet chwili się nie zastanawiałam nad kupnem.

PostNapisane: 26 gru 2014, o 19:56
przez Nieleka
Przepiękne konisko! Koniecznie pokaż nam następne modele. ;)

PostNapisane: 26 gru 2014, o 20:50
przez wabankowa
Łał ! Efekt naprawdę mega.
Podziwiam, że to pierwszy przemalowaniec i czekam na więcej ! :D

PostNapisane: 26 gru 2014, o 21:50
przez Maja
Będziesz przyjmowała zamówienia kiedyś? :P Poza wymienionymi już elementami, bardzo podoba mi się ogon, szczególnie z lewej strony wygląda świetnie. Super "podrasowaniec" :)

PostNapisane: 26 gru 2014, o 22:01
przez Gość
Nie dość że takie fajne rzeczy się dzieją jak mnie nie ma to jeszcze wcięło mi mojego posta którego pisałam pół godziny. Ehh, no jeszcze raz, ale krócej :P Także tego... Koń serio pierwsze wrażenie to jest wow, ale od razu parę małych detali do poprawki zobaczyłam, chociaż najlepiej go nie poprawiaj (chyba że chcesz) tylko zastosuj to w następnych koniach. Po pierwsze nadlewki na grzywie na głowie, fajnie jest jak ich nie ma, napisów na brzuchu też nie powinno być, chociaż jak kto woli :) Dalej - kopyta - malowałaś je też od spodu? O kolor i kształty się nie czepiam, bo każdy powinien mieć własny indywidualny styl jak wiadomo :P Następnie biała farba, ogólnie to z nią są największe problemy, ale widzę Tobie poza lewą przednią nogą, gdzie widać smugi to nie zaszkodziła :) Ano i jeszcze nie wiem czy kasztany są białe czy tylko tak wyglądają. Ale ogólnie koń jest super i naprawdę mi się podoba, cieniowanie pyska bardzo. Mam słabość do srokaczy na skarogniadym heheh. Czekam na następne modele :)

PostNapisane: 27 gru 2014, o 18:17
przez Patrycja
Nieleka, wabankowa, bardzo dziękuję :)
Maja, eeee do zamówień to na pewno jeszcze daleka droga :P jeszcze długo pewnie nie będę czuła się "na siłach" ;) muszę przyznać że ogon sprawił mi najwięcej kłopotu żeby wyglądał jako tako ;)

Metalfish, dzięki za rady! bardzo się przydadzą. Po kolei. Nadlewki i napisy. Ja chyba nawet nie mam nadzędzi żeby coś z tym zrobić. Napisy mi nie przeszkadzają, ale co do nadlewek to racja. Nie myślałam o tym jak malowałam ;) ale faktycznie dopiero przy następnych malowaniach postaram się coś z tym zrobić.
Kopyta jeszcze od spodu nie ruszone ;) ale na brzegach naturalnie się wycierają więc pewnie i tak mniej więcej tak je zrobię żeby wyglądały autentycznie.
Faktycznie biała farba zostawia smugi, ale nakładając drugą warstwę ładnie kryje. Z resztą "smugi", które zostawia za sobą pędzel można fajnie wykorzystać nadając fakturę przypominającą sierść pod warunkiem że kładzie się farbę zgodnie z kierunkiem rosnącego włosa. I na koniec dzięki serdeczne za słowa uznania :) ja też mam niesamowitą słabość do skarogniadych srokaczy i w ogóle koni skarogniadych.

Przy okazji porwałam się pewnie z motyką na słońce bo maluję pierwszy model od zera. Koń będzie skarogniady. Także trzymajcie kciuki. Efekty niebawem ;)

PostNapisane: 27 gru 2014, o 18:30
przez Nieleka
Patrycja napisał(a):Po kolei. Nadlewki i napisy. Ja chyba nawet nie mam nadzędzi żeby coś z tym zrobić.

Najprostsze (ale też najbardziej pracochłonne) rozwiązanie to kilka gradacji papieru ściernego i ostrożne szlifowanie - możesz nawinąć go na patyczek do szaszłyków, jeśli musisz wyszlifować coś w trudno dostępnym miejscu.

Patrycja napisał(a):Z resztą "smugi", które zostawia za sobą pędzel można fajnie wykorzystać nadając fakturę przypominającą sierść pod warunkiem że kładzie się farbę zgodnie z kierunkiem rosnącego włosa.

Z tym bym jednak uważała, zwłaszcza na małych figurkach, bo bardzo łatwo o konia z zespołem Cushinga.