Akamiś jakiś czas temu wymyśliła niecny plan. :muahaha: Jaki? Przemalować kilka figurek. ;p I Akamiś, jak to Akamiś, musiała wcielić ten plan w życie.
I w związku z tym planem powstało to coś:
Przemalowałam figurkę Schleich - ogiera kanbstrupper. Na fotce z resztą rodzinki.
...pyszczek z szeroką latarnią...
...kolorowe kopytka...
...maść gniada derka...
Oto właśnie cały Muffin! :yay: (wcześniej Cappuccino, zmieniłam mu)
Technika: farby akrylowe. Werniksu jeszcze nie ma, bo chcę iść do sklepu i poprosić o wymienienie na taki w sprayu, bo na razie mam w płynie.
Lepsze zdjęcia powinny pojawić się jutro. Proszę o komentarze, wskazówki i krytykę. W planach mam jeszcze przemalowanie któregoś z Pinto.