Strona 1 z 2

Przeróbki Eowimy

PostNapisane: 6 maja 2014, o 19:42
przez Eowima
Za zachętą Naf pokazuję tu swoje prace. Na chwilę obecną mam cztery projekty (z czego ani jeden nie jest ukończony, często przerywam w połowie i porzucam projekt) i pomysły na kolejne trzy modele.
Mam zamiar pokazywać tutaj swoje przeróbki modeli koni krok po kroku, aż do ukończenia pracy nad danym modelem, mam nadzieję że to będzie możliwe. Komentarze i konstruktywna krytyka przeróbek zawsze mile widziana.


Pierwszy jest stary ogier Pinto Schleich'a, któremu ostatnio poświęcam trochę czasu. Był to mój pierwszy custom i niestety nie do końca przemyślany. Większa powierzchnia figurki została spiłowana a nogi wygięte, tak by kłus był bardziej dynamiczny.
Będzie jasnogniadym Cobem Walijskim, wielkością dopasowanym do skali Collecty.

Zdjęcie z lampą błyskową, żeby lepiej było widać mięśnie.
Obrazek

Ta strona i brzuch (wyłączając głowę z szyją, ogon i przednią nogę od nadgarstka w dół) są skończone. Druga też jest zaczęta, ale na razie bez zarysu mięśni.
Obrazek

Dwa - Breyer Clydesdale SM, pozbawiony już grzywy i ogona (będzie miał zaplecione, przynajmniej grzywę) i trochę przednich szczotek, gdzieniegdzie oszlifowany. Clydesdale nie bardzo mi do niego pasuje, głównie ze względu na wielkość figurki w porównaniu do pozostałych modeli Stablemates. Po przerobieniu będzie w ¾ Suffolk Punch, w ¼ kucem Hackney. Maść najpewniej kasztanowata.
Obrazek

Trzeci jest Breyer Morgan (G2) SM. Będzie Andalazuo-arabem:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kiedy miałam ten model już u siebie, od razu wyobraziłam sobie takie połączenie. Mała, szlachetna arabska głowa, muskularna szyja i wysoka akcja nóg andaluza, zwarty tułów. Później zaczęłam szukać w internecie araboandaluzuów i znalazłam tego konia:
Obrazek
Wpasował się idealnie. Budowę zmieniałam właśnie pod kątem tego siwka, choć to andalzuz, ale u mnie model zostanie już chyba jako Andaloarab.

Nowa grzywa, mocno wyszlifowany w niektórych miejscach, żeby nabrał charakterystycznych cech rasowych. Dodałam mu też pełniejszą klatkę piersiową w okolicach mostka:
Obrazek
Brakuje tylko ogona i gotowy do malowania!

Numer cztery to duża folblutka Collecty. Wygięłam trochę nogi, tak żeby sprawiała wrażenie że naprawdę galopuje (chociaż zebranym galopem), ponadto zeszlifowałam napisy fabryczne z brzucha, usunęłam grzywę i ogon. Nie wiem jeszcze, co z niej ostatecznie zrobię.
Obrazek
Obrazek

To wszystko na teraz. W tym tygodniu jadę jeszcze po farbę na podkład i zastanowię się który delikwent pójdzie jako pierwszy.

PostNapisane: 6 maja 2014, o 20:01
przez Gość
Eowima, no szał :D Odnośnie budowy i przeróbki pinto to ja się nie znam, ale coś czuje, że bedzie mega :P Dwójka bardzo fajna. Trójka powaliła mnie swoją grzywą (uważaj, bo jeszcze ci coś wyślę do przeróbki :mrgreen: ) A w czwórce to fajnie, że będzie moher :D Jedyne moje ale w czwórce to ta noga przednia lewa, jest tak nienaturalnie wygięta w lekki łuk. Może spróbuj jeszcze raz wygiąć?

PostNapisane: 6 maja 2014, o 23:49
przez Eowima
Metalfish :-D Dziękuję. Staram się jak mogę.
Z przeróbką nie było by problemu, jeśli jesteś cierpliwa, bo (oczywiście zależy kiedy i na kiedy, jak duża) na gotowy efekt trzeba by było długo czekać.

Z tą noga folblutki masz rację. Już wcześniej o niej myślałam, ale na razie nie zdecydowałam - odginać z powrotem / uciąć trochę z przodu i dokleić z tyłu.

PostNapisane: 7 maja 2014, o 10:55
przez Gość
No cierpliwości to ja mam :P Już się zastanawiam co by Ci przesłać. Jak się zdecyduję to uderzę na PW :D

Ja bym wyprostowała tą nogę całkowicie tak jak była, a tylko zrobiła nacięcie między łokciem a mięśniem piersiowym od strony klatki piersiowej. Wtedy nogę szłoby wygiąć właśnie w tym miejscu do tyłu. Potem uzupełnić masą. Potem jakby koń nie stał prosto, był przechylony itp. to zrobić nacięcie na pęcinie od strony piętki, ale wyżej, pod stawem i wygiąć kopyto do góry. Ale nie jestem pewna jaki będzie efekt. Musisz popróbować :)

PostNapisane: 20 gru 2014, o 21:27
przez Eowima
Małe work in progress. Zdjęcia zrobione telefonem, niestety nie mam żadnego lepszego sprzętu pod ręką.

Obrazek

Andaluzowi rośnie ogon, a suffolkowi grzywa.

Folblutka ma już nową, wystrzyżoną grzywę, jestem w trakcie lepienia ogona. W międzyczasie przyszło mi do głowy co zrobić z ostatnim body-SMkiem (G2 Paso Fino). Ucięłam ogon i umieściłam go wyżej, doszlifowałam konia tu i tam, będzie arabem w mocniejszym typie.

Obrazek
Obrazek

PostNapisane: 20 gru 2014, o 21:30
przez Ana
O świetnie się zapowiadają! Zrobiła∂ im bardzo ładne detale! Super! Jeszcze w tej malutkiej skali <3 . Och będą na pewno super piękne po pomalowaniu :D

PostNapisane: 20 gru 2014, o 22:11
przez Gość
Łoo ale fajne :D

PostNapisane: 21 gru 2014, o 10:27
przez wabankowa
Naprawdę fajnie to wygląda ! Czekam na dalsze efekty ;)

PostNapisane: 21 gru 2014, o 10:45
przez Julia
Ciekawie to wygląda, wyczekuję efektów dalszej pracy ;)

PostNapisane: 22 gru 2014, o 19:27
przez NAF
Super przeróbki, brawo!

PostNapisane: 22 gru 2014, o 20:11
przez Maliaorca
Widzę, że ambitnie!! Czekam na efekt końcowy, szczególnie SMek.

PostNapisane: 26 gru 2014, o 13:51
przez Eowima
Dziękuję wszystkim!

Mała aktualizacja folblutki. Raczej nie będę już niczego jej poprawiać, teraz czeka na malowanie.

Obrazek

PostNapisane: 26 gru 2014, o 22:03
przez Gość
Oooo, po poprawkach od razu lepiej. Tak wyciągnięta jest od razu lepsza :)

PostNapisane: 30 gru 2014, o 15:35
przez Eowima
W ramach chwilowej przerwy od rzeźbienia, zabrałam się za malowanie.

Obrazek

Ofiara to klacz pełnej krwi angielskiej Collecty, stara wersja. To mój pierwszy przemalowany model (a raczej przerobiony przy użyciu suchych pasteli i farb akrylowych). Potraktowałam to bardziej jako trening przed malowaniem czegoś większego w podobnej maści. Oj jeszcze długa droga przede mną...

Obrazek
Obrazek

Układ łat celowo jest inny, ale ogólnie wzorowałam się na tym koniu:

Obrazek

Sam model chyba nie jest zbyt popularny, dlatego wrzucę zdjęcie klaczy w oryginalnej wersji.

Obrazek

PostNapisane: 30 gru 2014, o 21:10
przez Julia
Fajna :D lepsza niż OF i to całkiem sporo :D