Model Horse Polska

Cudocudocudocudo!!

EFYM napisał(a):Dżisas, ale mi się spodobała!
Szczerze, nigdy takiej nie widziałam *.*
Można się normalnie zakochać! Serio. Jak zrobione jest to podłoże. Kupowałeś?

Nie, podłoża robię sam. Jak fotki będą lepsze to będzie widać malowanie. To ma imitować podłoże jak w kanionach - kolory rdzawe pokazują pasma erozji.
Podłoże można robić na styropianie, można użyć styroduru. Styrodur jest twardszy i cięższy w obróbce, ale za to wytrzymalszy i nie sypie się kuleczkami jak styropian.
Styropian i styrodur formuje się płomieniem w określony kształt.
Na wierzch można dawać gips, klej do płytek (kafli) czy inne masy i formować teren.
To jednak dość "brudna" robota.

Tutaj wielkość dioramy i waga koni spowodowały, że musiałem iść w kierunku zmniejszania wagi, żeby całość nie była zbyt ciężka. Użyłem płatów styropianu pociętych i naklejonych na siebie, następnie kształty terenu wymodelowałem palnikiem. Na wierzch poszła szpachlówka akrylowa - jest lżejsza niż gips czy inne masy i fajnie spęka po wyschnięciu. Później malowanie i detale, i gotowe.

jakim cudem ja ominęłam do tej pory takie cuda?!? Oj kopniak w zadek mi się za to należy, to co robisz jest...jest...no brak mi słów normalnie! jestem pod mega wrażeniem i jedynie co moge wydusić z siebie to: WOW! WOW! WOW!

WOO-O-O- No niesamowite! Nic dodać nic ująć!

O raju, świetna jest ta diorama
Szczerze to nigdy nie spotkałam się jeszcze z taką "typową" dioramą z udziałem modeli koni.
Czekam na dalsze postępy,ponieważ zawsze fascynowało mnie tworzenie dioram,dlatego bardzo chętnie pooglądam twoje dalsze twory.

Ogromny szacun za dioramę, piękna i kawał dobrej roboty.

Jeśli podłoże jest ze styropianu, a masz w końcu spore figurki i do tego osadzone pod kątem, jak rozwiązałeś problem mocowania w miękkim podłożu? Zrobiłeś jakieś rusztowanie pod spodem, czy szpachlówka wystarczająco trzyma?

Mam jeszcze drugie pytanie - porównując rozmiar Twojej dioramy do mojej, jeszcze nie ukończonej hali - rozumiem, że na modele masz przynajmniej osobny garaż?

Dziękuję, cieszę się, że się podoba, ale dopiero na dobrych fotkach widać jak to naprawdę wygląda.
Zdjęcia dioramy są już zamieszczone w wątku o dioramach:
viewtopic.php?f=12&t=1416&p=24906#p24906

NAF napisał(a):Ogromny szacun za dioramę, piękna i kawał dobrej roboty.
Jeśli podłoże jest ze styropianu, a masz w końcu spore figurki i do tego osadzone pod kątem, jak rozwiązałeś problem mocowania w miękkim podłożu? Zrobiłeś jakieś rusztowanie pod spodem, czy szpachlówka wystarczająco trzyma?
Mam jeszcze drugie pytanie - porównując rozmiar Twojej dioramy do mojej, jeszcze nie ukończonej hali - rozumiem, że na modele masz przynajmniej osobny garaż?

W styropianie nic się nie utrzyma, nawet lekkie modele sklejane, zwłaszcza jeśli to jest koń w biegu - opierający się tylko na jednej kończynie. Dlatego lepszy jest styrodur - tam wystarczy wtopić w kopyto długi gwóźdź i zwykle trzyma.
Przy styropianie trzeba się niestety pobawić.
W tym przypadku wykorzystałem oryginalne podstawki modeli jedynie obciąłem lekko brzegi, żeby nie były zbyt wysokie. Następnie wytopiłem w styropianie wgłębienia o odpowiednim kształcie i wkleiłem podstawki klejem polimerowym. Po tym, kiedy wszystko pokryje się szpachlą i wymodeluje - trzyma wystarczająco.
Oczywiście trzeba uważać żeby nie zalać otworów w podstawkach, przeznaczonych na kopyta, bo później trudno będzie osadzić model

Garaż miałem kiedyś i mogłem w nim pracować, teraz mieszkam w malutkim mieszkanku w bloku, ale jakoś sobie radzę
Ta diorama ma tylko 19 cm / 80 cm. Dioramy z wozem pionierów i dyliżansem, które pokazałem w wątku o dioramach - są znacznie większe. Pierwsza ma ma 42 cm na 100 cm, a druga 50 cm na 120 cm.

Dobry patent. Ja w mniejszej skali wmontowywałam w podstawkę np rurkę z wypisanego wkładu do żelopisu (jakoś najbardziej mi odpowiadają), w którą montowałam nogę z umocowanym sztyftem. Wtedy wszystko dookoła mogło być z miękkiego materiału, a model się trzymał.

NAF napisał(a):Dobry patent. Ja w mniejszej skali wmontowywałam w podstawkę np rurkę z wypisanego wkładu do żelopisu (jakoś najbardziej mi odpowiadają), w którą montowałam nogę z umocowanym sztyftem. Wtedy wszystko dookoła mogło być z miękkiego materiału, a model się trzymał.

Też robiłem podobnie, ale przy figurkach ludzi. Tutaj musiałbym wwiercać się w sklejkę, która stanowi podstawę bazy ze styropianu, bo przy wadze Traditional żadna rurka nie utrzymałaby konia w samym styropianie. Nie chciało mi się. Stąd patent z podstawkami.

Nadrabiam... ja wiem powoli mi idzie ale nadrabiam konie na pierwszy rzut oka super dopiero jak się przyjrzeć to miejscami jest bardzo dobrze a miejscami noooo no jeszcze trochę brakuje cieniowanie przede wszystkim trochę bym poprawiła, ale robisz całość farbami prawda? No to ogólnie bardzo trudno zrobić wtedy inaczej. Ja się domyślam że nie bawiłeś się jakoś bardzo w malowanie koni tylko masz "szybsze" patenty. Jestem niedobra, ale dla mnie konie najważniejsze (chociaż nad dioramą będę się rozczulać w innym wątku). Trochę ta wypłowiała część grzywy, ciapki koniska no i jakby człowiek chciał jak należy to musiał by się bawić we włosek po włosku jeśli chodzi o taranta, bo deresz jest fajowy chociaż jemu też by miejscami nie zaszkodziło trochę włosków. Sierść na koniu układa się specyficznie i przy takich wymagających i trudnych maściach właśnie to najbardziej widać. Przejścia między chrapami a resztą głowy też tam trochę by można dopracować ale tak jak mówię farbami bardzo trudno. Chyba że olejami. Ale akryle za szybko schną. Najprościej pastelami się operuje, ale na to trzeba czasu. Ogólnie rzecz biorąc patrząc pod kątem całości to prezentuje się to i tak pięknie! konie są po prostu bardziej malarskie jeśli można to tak określić. Z niecierpliwością czekam na następne prace

Patrycja napisał(a):Nadrabiam... ja wiem powoli mi idzie ale nadrabiam konie na pierwszy rzut oka super dopiero jak się przyjrzeć to miejscami jest bardzo dobrze a miejscami noooo no jeszcze trochę brakuje cieniowanie przede wszystkim trochę bym poprawiła, ale robisz całość farbami prawda? No to ogólnie bardzo trudno zrobić wtedy inaczej. Ja się domyślam że nie bawiłeś się jakoś bardzo w malowanie koni tylko masz "szybsze" patenty. Jestem niedobra, ale dla mnie konie najważniejsze (chociaż nad dioramą będę się rozczulać w innym wątku). Trochę ta wypłowiała część grzywy, ciapki koniska no i jakby człowiek chciał jak należy to musiał by się bawić we włosek po włosku jeśli chodzi o taranta, bo deresz jest fajowy chociaż jemu też by miejscami nie zaszkodziło trochę włosków. Sierść na koniu układa się specyficznie i przy takich wymagających i trudnych maściach właśnie to najbardziej widać. Przejścia między chrapami a resztą głowy też tam trochę by można dopracować ale tak jak mówię farbami bardzo trudno. Chyba że olejami. Ale akryle za szybko schną. Najprościej pastelami się operuje, ale na to trzeba czasu. Ogólnie rzecz biorąc patrząc pod kątem całości to prezentuje się to i tak pięknie! konie są po prostu bardziej malarskie jeśli można to tak określić. Z niecierpliwością czekam na następne prace

Dzięki za uwagi, jestem tego wszystkiego świadom
Maluję farbami i stosuję techniki modelarskie. Stąd inne podejście do malowania i efekty inne. Myślę, że zamiast pasteli raczej będę używał pigmentów, jednak później. Przy kolejnym koniu chcę spróbować czegoś innego.

Generalnie to nawet nie mam miejsca na warsztat i nie bardzo mi się chce bawić werniksami itp. Zamierzam spróbować pasteli, ale w przyszłości i raczej będę używał lakierów do krycia. Nie mam ambicji udziału w wystawach czy zawodach, więc spokojnie przeboleję różnicę jakości w stosunku do niektórych Waszych prac.
Zresztą wątpię żebym osiągnął jakiś super poziom. Po prostu sobie dłubię dla przyjemności.

Tak jak napisałaś - dla Ciebie liczy się przede wszystkim koń; dla mnie całokształt, koń jest elementem. Co nie znaczy, że nie będę zmieniał podejścia w przyszłości. Póki co są to dwie pierwsze figurki kolekcjonerskie jakie zrobiłem, więc na razie nie będę rozdzierał szat, bo jestem raczej zadowolony z efektu
Wiem jak sierść układa się na koniu, miałem do czynienia z końmi nie tylko z figurkami jeździłem, oporządzałem, szczotkowałem, czyli jakieś pojęcie mam. W tej chwili jednak nie zamierzam bawić się w robienie włosków. Taranta robiłem dokładnie według zdjęć, zresztą deresza też i oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie malowanie nie oddaje idealnie sierści konia czy przejść. Z czasem na pewno pozmiękczam te przejścia. Jestem zwolennikiem metody drobnych kroczków i nie rzucam się od razu z motyką na słońce - próbując wszystkich technik malowania, których wcześniej nie używałem, bo w modelarstwie nie są przydatne.
Obecnie bardziej pociąga mnie zabawa z rzeźbą i przeróbki figur, dlatego malowanie będę opanowywał stopniowo.

Patrycja pięknie maluje i patrzy pod tym kątem na figurki. Ja jako laik patrzę całościowo i bardzo mi się wszystko podoba. Zwłaszcza, że to indiańskie konie a one często wyglądały nietypowo przez artystyczne zacięcie ich właścicieli. W tej dioramie wszystko jest bardzo spójne i tworzy typowy dla jej tematu klimat. Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Promm, nigdy bym nie pomyślała, że to ma gdziekolwiek styropian Wygląda na bardzo ciężkie i masywne. Poza tym pomyślę kiedyś nad zrobieniem dioramy. A co z trawą? Gdybym chciała dodać efekt łąki? Zauważyłam, że się na tym znasz. Więc pytam

EFYM napisał(a):Promm, nigdy bym nie pomyślała, że to ma gdziekolwiek styropian Wygląda na bardzo ciężkie i masywne. Poza tym pomyślę kiedyś nad zrobieniem dioramy. A co z trawą? Gdybym chciała dodać efekt łąki? Zauważyłam, że się na tym znasz. Więc pytam

Jeżeli nie zależy Ci na super realistycznym efekcie, to można zastosować jakąkolwiek matę trawopodobną.
Np.:
http://domkowa4.pl/pl/p/Mata-trawiasta/2369

Trochę lepiej prezentują się maty do makiet modelarskich:
http://www.modelmania.com.pl/index.php?cPath=251_478

Natomiast możesz też osiągnąć bardzo realistyczny efekt łąki czy innej roślinności stosując gotowe podłoża, ale to już zwykle drożej wychodzi. Np. możesz kupić prostokątną łąkę, albo różne "rośliny" do dioram i stworzyć ją samemu:
http://www.modelmania.com.pl/index.php?cPath=251_999
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=88986
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=88982
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=89003

W necie jest wiele sklepów modelarskich, które oferują takie elementy do dioram.

Promm przepraszam za off top ale używałeś może kiedyś trawy elektrostatycznej? Planuję pierwszą dioramę i zastanawiałam się nad nią