Customy Promm

[Promm]

Kurcze, teraz to zauważyłem. Grzywa mimo, że dynamiczna, za co duży plus, to włosy - niestety makarony Ja bym na wierzch dodał cieniutkich kosmyków

Makarony mówisz? Może dlatego że to nie tyle pojedyncze włosy co pasma włosów. Ale to fajnie, przynajmniej nie zlepione gluty jak w większości figurek

Chętnie zobaczę coś Twojego autorstwa, zwłaszcza jak robisz taką grzywę z cieniutkich włosów. W Twoim wykonaniu to musi być mistrzostwo świata, a ja lubię uczyć się od ludzi którzy coś potrafią; bo reszta zwykle tylko się wymądrza.
Jaką technikę stosujesz do ich ścieniowania? Jaki masz sposób żeby się nie kruszyły poniżej milimetra średnnicy? Bardzo chciałbym się nauczyć robić włosy o średnicy prawdziwego włosa. Będę Ci wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Dawaj fotki swoich prac Mistrzu.

[Patrycja]

O losie:p Janek bardzo trudno zrobić takie pojedyncze włoski z jakiejkolwiek masy samoutwardzalnej. W moim odczuciu to nie możliwe żeby to później się nie połamało. Jedyne wyjście żeby stworzyć cieniutkie włosy to w pasmach je przerzezbic. Na pewno nie pojedynczo. Te które zrobił Promm są i tak już waziutkie nawet jak na pasma. Cieniutkie ewentualnie to sobie można zrobić "leżące " na szyi. Rozwiane to już tylko moher zostaje jeśli miałyby być ultra cienkie

[jestemnikko]

Promm, skąd ta złośliwość?
Mi się takie pasma włosów podobają, tym bardziej, że z cieńszych chyba ciężko byłoby uzyskać taką objętość grzywy, no i pewnie wszystko by się pokruszyło, bo są rozwiane, i w większości 'wiszą' poza szyją. Według mnie wygląda to naprawdę fajnie, bo dzięki temu widać, że grzywa jest trochę poplątana, posklejana, co się bardzo często zdarza u (nie tylko) dzikich koni.

[Promm]

Promm, skąd ta złośliwość?

Wrodzona niestety
Już zaglądając do wózka, gdy dziecięciem byłem, mama mówiła: "ty złośliwy draniu!"

A poważnie to luz; tak trochę sobie odbijamy piłeczkę. Sadzę, że Kolega Janek za bardzo wziął sobie do serca mój żart z grupy na FB i postanowił mnie tu ciut pojechać. W pełni zrozumiała reakcja A że ja lubię "odbijać piłeczkę"... to odbiłem. Już nie będę; mea culpa.

Faktem jest, że bardzo sobie cenię konstruktywną krytykę, zwłaszcza ze strony osób z dużym doświadczeniem, jak Ana, Patrycja i Metalfish. Bo warto słuchać i uczyć się, kiedy ludzie radzą z doświadczenia. Poza tym natomiast - wszystko po mnie spływa Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził; jak mówi przysłowie. Dziś jedynie trafiło na diabła za skórą. Jakoś zawsze przed świetami bywam złośliwy

Prawda jest taka, że jeśli nie robi się czegoś zawodowo, nie podchodzi profesjonalnie - to trzeba się przede wszystkim dobrze bawić, niezależnie czy raz wyjdzie nam lepiej czy gorzej; obojętnie jakie to hobby. Sztuka, czy modelarstwo albo decoupage - zadowolony powinien być przede wszystkim sam autor. A ja z moimi palcami po operacjach i schrzanionym czuciem - cieszę się jak mi wychodzi, a dłubię tylko i wyłącznie dla własnej zabawy.

[krysiek1108]

- Bardzo fajne projekty i wyśmienite wykonanie, zastanawiam się jak znajdujesz czas na taką ilość projektów - ja mam chyba za dużo różnych zainteresowań i doba jest mi za krótka Co do krytyki to wczoraj zaskoczył mnie pewien "klasyk" stwierdzeniem że krytyka i owszem może być ale wyłącznie pozytywna.

[Aon-Adharcach]

Bliżej tego drugiego. Przy czym w opisach wszędzie się powtarza, że nogi zwykle są białe, nie zawsze. Część grzywy powinna być biała, ale tak mi sie podoba w obecnym wyglądzie, że chyba zrobię przekłamanie.
Co do białych nóg to nadal się waham, ale skoro nie zawsze takie były to może zostawię jak jest bo wygląda ciekawie.
Grzbiet biały ze zdjęć, ale to i tak nie ma znaczenia - nie będzie go widać.

Ja bym się bardziej czepiła głowy. Teraz wygląda mi to bardzo nierealistycznie, tym bardziej, że cała reszta wygląda na rozległy ramowy overo - przy tym wzorze na łbie zawsze jest duża biała odmiana/latarnia/jak zwał tak zwał.

[Promm]

przy tym wzorze na łbie zawsze jest duża biała odmiana/latarnia/jak zwał tak zwał.

Wszystko się zgadza. I będzie, po prostu jeszcze nie malowałem detali wyglądu. Nie wiem jak duża, bo widziałem różnej wielkości na zdjęciach koni o podobnym wzorze; ale na pewno będzie.
Na razie jest tylko podkład i biel bazowa plus czerń. A ponieważ kładłem ją sprayem - łatwiej było mi pomalować w ten sposób i teraz dopiero wykańczać pędzelkiem.
Oczywiście wiem, że kolorem podstawowym maści jest czarny, ale celowo najpierw położyłem biel gdyż chciałem uniknąć zbyt wielu warstw. Gdybym najpierw kładł czerń - przez biel by prześwitywała i trzeba by kłaść kolejne warstwy. Jednak przy takim malowaniu cały łeb jest czarny przed wykończeniem reszty cech wyglądu. W ten sposób mam z głowy malowanie większych powierzchni za jednym zamachem i teraz zajmę się odmianami itp.

Po prostu maluję w inny sposób; technika z modelarstwa niezbyt się pokrywa z Waszymi sposobami malowania prezentowanymi tu na forum

- Bardzo fajne projekty i wyśmienite wykonanie, zastanawiam się jak znajdujesz czas na taką ilość projektów - ja mam chyba za dużo różnych zainteresowań i doba jest mi za krótka Co do krytyki to wczoraj zaskoczył mnie pewien "klasyk" stwierdzeniem że krytyka i owszem może być ale wyłącznie pozytywna.

Wówczas nie byłaby krytyką.
Dla mnie ma być konstruktywna. Podobne podejście mamy w grupie modelarskiej na FB; jeżeli ktoś jedzie po młodych lub początkujących modelarzach ale nie doradza tylko się wymądrza - wylatuje z automatu.
Krytyka jest cenna, a powiedzieć, że źle i tyle - to potrafi każdy geniusz. Jednak jeśli ktoś krytykuje - niech uzasadni, a co ważniejsze poda rozwiązanie, sposób na poprawki itp.

Ja też mam mnóstwo zainteresowań i zbyt krótką dobę, ostatnio wręcz niedosypiam i teraz padam; na szczeście od jutra 12 dni urlopu to dopiero sobie podłubię jak lubię

[Aon-Adharcach]

A, to spoko, zwracam honor Po prostu nigdzie nie widziałam, żebyś o tym wcześniej wspomniał (albo już zupełnie ślepnę...), a cały czarny łeb nijak mi nie pasuje do całości

[Promm]

A, to spoko, zwracam honor Po prostu nigdzie nie widziałam, żebyś o tym wcześniej wspomniał (albo już zupełnie ślepnę...), a cały czarny łeb nijak mi nie pasuje do całości

No i masz 100% racji. Bo czarny łeb nie pasuje, a wspominałem tylko że położyłem kolory bazowe, nie pisałem co jeszcze zostało do zrobienia

[Promm]

Spoko, chyba trochę zbyt poważnie wziąłeś moją małą szyderkę

Pokój na świecie, święta itp więc luz

Miliput za bardzo w tej kwestii nie pomoże też jest kruchy w cienkich elementach, ale ogólnie niezły. Przez lata wypróbowałem różne masy termo i chemo utwardzalne, ideału nie ma niestety.
Z tego co jest u nas dostępne najlepiej mi się sprawdzał magic sculp czyli szara masa plastyczna, ma dobre własności i nie przeterminowuje się przy odpowiednim przechowywaniu.
Problem w tym, że jest diabelnie drogi.

[Promm]

[ikulina]

Cudo, taki prawdziwy dzikus Bardzo fajnie wyglądają te czerwone ,,plamki", dzięki niim koń zdecydowanie ma w sobie ,,to coś". Naprawdę nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać, bo odwaliłeś kawał dobrej roboty!

[Promm]

Cudo, taki prawdziwy dzikus Bardzo fajnie wyglądają te czerwone ,,plamki", dzięki niim koń zdecydowanie ma w sobie ,,to coś". Naprawdę nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać, bo odwaliłeś kawał dobrej roboty!

Miło, że się podoba. Słucham rad, więc chyba powoli wychodzi lepiej. U niego jeszcze trochę roboty przy detalach, derka, war bridle i ląduje na dioramie. Diorama właśnie się robi.

Bardzo fajny! Te czerwone miejsca dodaję mu tego czegoś, tylko na piersiach wyglądają trochę jak wysypka

Cóż, ja tych malowań nie wymyślam tylko czerpię ze źródeł, a najwyraźniej Indianie z Horse Nation mieli w nosie, że Jankowi będzie to przypominać wysypkę LOL
Sądzę, że kierowali się swoimi pobudkami i symboliką w kwestii barw wojennych.

[Annn]

Wooo, wygląda świetnie! bardzo fajnie wyszły plamki, a grzywa jest taka bujna... Maść bardzo oryginalna

[jestemnikko]

Coś pięknego!