Customy Zuzy
Napisane: 4 cze 2016, o 20:44
No hej hej Ostatnio (w marcu? XD) dojechał do mnie wałach lipicański Schleich w okropnym stanie. Wypsikany czarną farbą w spreju po prostu. Stwierdziłam, że padnie ofiarą mojej pierwszej przeróbki Było ciężko, a z efektu jestem zadowolona Cieniowanie nie jest perfekcyjne, zdjęcia w domu skutecznie również chowają to co udało mi się osiągnąć :/ No i nie wiedziałam jak wyróżnić u kasztana grzywę... Więc jest jak jest
Przemalowywanie mi się spodobało, a zatem na drugi ogień poszła klacz trakeńska Schleich do której moim zdaniem gniadosz nie pasuje. Zrobiłam z niej tarancika Tu już coś widzę nie tak z oczami ale nie wiem jak je poprawić :/
Janek mnie ośmielił bym się Wam tu pokazała Mam nadzieję, że moje pierwsze koty (konie?) za płoty nie są aż tak tragiczne
>klik w zdjęcie powiększa je
Przemalowywanie mi się spodobało, a zatem na drugi ogień poszła klacz trakeńska Schleich do której moim zdaniem gniadosz nie pasuje. Zrobiłam z niej tarancika Tu już coś widzę nie tak z oczami ale nie wiem jak je poprawić :/
Janek mnie ośmielił bym się Wam tu pokazała Mam nadzieję, że moje pierwsze koty (konie?) za płoty nie są aż tak tragiczne
>klik w zdjęcie powiększa je